Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 08.12.2009

Wzrósł bilans ofiar pożaru klubu nocnego w Rosji

Wzrasta liczba ofiar piątkowego pożaru w klubie "Kulawy Koń" - zmarła 119. osoba. W szpitalach o życie walczy około 120 rannych. W wielu rosyjskich regionach prowadzona jest akcji oddawania krwi dla rannych.
Sytuacja w lasachSytuacja w lasach(fot. sxc.hu)

Prezydent Rosji oświadczył we wtorek po raz kolejny, że oczekuje ukarania winnych tragedii w klubie nocnym w Permie na Uralu. Dmitrij Miedwiediew w rozmowie z gubernatorem obwodu permskiego podkreślił, że spodziewa się pociągnięcia do odpowiedzialności m.in. miejscowych urzędników. Wcześniej żądał od prokuratora generalnego Rosji ukarania wszystkich winnych, w tym urzędników i przedstawicieli organów kontrolnych, aby - jak się wyraził - położyć kres podobnym dramatom.

Putin: fatalna opieka medyczna

Komentatorzy zwracają uwagę, że prezydent mówi o potrzebie ukarania winnych mocniejszym językiem niż premier. Władimir Putin, który we wtorek odwiedził Perm, powiedział jedynie, że "należy wyciągnąć wnioski" z sytuacji i wyraził nadzieję, że "śledztwo da obiektywną ocenę" winnych tragedii. Uznał też, że sytuacja miejscowej służby zdrowia jest fatalna. Zwrócił uwagę, że w miejscowych szpitalach brakowało sprzętu medycznego i lekarstw nie tylko dla leczenia rannych w pożarze, ale również dla codziennej obsługi pacjentów.

Minister do spraw nadzwyczajnych Rosji Siergiej Szojgu zwolnił już całe kierownictwo służb pożarniczych obwodu permskiego. Jak się okazuje, zgodę na funkcjonowanie klubu "Kulawy koń" wydał inspektor pożarniczy, który wcześniej został zwolniony z pracy i nie miał już prawa podpisywać dokumentów.