W ubiegłym miesiącu bez pracy było ponad milion osiemset tysięcy osób, co oznacza, że stopa bezrobocia wzrosła do 11,4 procent. Bezrobocie wzrosło zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak i do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Najwięcej osób bez pracy mieszka w województwie warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim i lubuskim. Najniższą stopę bezrobocia odnotowano w Wielkopolsce, na Mazowszu i w województwie śląskim.
W listopadzie w urzędach pracy rejestrowały się głównie osoby już wcześniej widniejące w rejestrze. Z danych GUS wynika, że bez prawa do zasiłku pozostaje blisko 80 procent bezrobotnych, czyli prawie milion czterysta pięćdziesiąt tysięcy osób.
W listopadzie pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 55 tysięcy ofert pracy - to mniej niż przed miesiącem. Niestety z deklaracji złożonych przez zakłady pracy wynika, że w najbliższym czasie zostanie zwolnionych prawie 36 tysięcy pracowników.
Bez zaskoczenia
Ekonomista BZ WBK Piotr Bielski listopadowy wzrost bezrobocia tłumaczy zakończeniem prac sezonowych. Według eksperta taki wynik nie powinien zaskakiwać o tej porze roku, zwłaszcza w okresie spowolnienia gospodarczego.
Pozytywnym zjawiskiem, według Piotra Bielskiego, jest fakt, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi firmy zrezygnowały ze zwalniania dużej liczby pracowników.