Wielka reforma Obamy w Kongresie

Obama odrzucił postulat opozycji, by prace nad reformą rozpocząć od początku.

Według Baracka Obamy, różnice pomiędzy Demokratami a Republikanami w sprawie ubezpieczeń zdrowotnych są tak duże, że rozpoczynanie od nowa prac nad reformą do niczego nie doprowadzi. „Rozpoczęcie od początku całego procesu grozi zablokowaniem reformy na kolejną dekadę. Naród amerykański nie może tak długo czekać" - mówił prezydent.
Republikanie twierdzą, że reforma ubezpieczeń zdrowotnych jest tak istotna, że wymaga uzyskania w amerykańskim Senacie 60% głosów czyli tak zwanej „super większości", której Demokraci nie mają. Według Obamy, do uchwalenia ustawy wystarczy zwykła większość.

Proponowana przez prezydenta reforma przewiduje wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych w USA. Ci, których nie stać na jego wykupienie, mają dostać dofinansowanie z budżetu. Firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły odmawiać sprzedaży polis osobom chorym ani wprowadzać limitów odszkodowania. Zgodnie z planem Obamy, system ubezpieczeń zdrowotnych w USA pozostanie prywatny.

rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)