Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 02.11.2009

Maski na pomnikach

Wiktor Juszczenko podziękował w telefonicznej rozmowie z Lechem Kaczyńskim za polską pomoc w walce z wirusem grypy na Ukrainie. Prezydent Juszczenko podkreślił, że Polska była pierwszym krajem, który przekazał wsparcie narodowi ukraińskiemu.
Maski na pomnikach(fot. east news)


Podziękował również prezydentowi Kaczyńskiemu za jego osobiste zaangażowanie w te działania. Prezydent Juszczenko przekazał także bieżącą informację o obecnej sytuacji epidemiologicznej na Ukrainie.

"Trzeba podjąć działania w skali UE"

Premier Donald Tusk apeluje do Komisji Europejskiej o pilne zajęcie się sytuacją związaną z epidemią grypy na Ukrainie. Premier chce, aby Komisja oszacowała jakie są możliwości przekazania temu krajowi potrzebnych leków i materiałów medycznych.

Donald Tusk napisał listy w tej sprawie do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso oraz premiera przewodniczącej obecnie Unii Europejskiej Szwecji - Fredrika Reinfeldta.

Szef rządu zaznaczył, że Europa po raz kolejny stanęła przed wyzwaniem o charakterze transgranicznym. "Charakter tego zagrożenia wymaga - w mojej ocenie - możliwie pilnego podjęcia działań na poziomie Unii Europejskiej, co będzie zarówno w interesie Ukrainy, jak i samej Unii Europejskiej" - napisał Donald Tusk. Zdaniem premiera, zadeklarowana dotychczas przez Polskę pomoc dla Ukrainy mogłaby stać się częścią szerszego unijnego planu wsparcia walki z pandemią grypy.

W listach Donald Tusk postuluje również zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady do spraw Zatrudnienia, Zdrowia i Spraw Konsumenckich w sprawie sytuacji epidemiologicznej w Europie oraz zakresu możliwego wsparcia dla Ukrainy. "Byłoby właściwym, by podczas dyskusji omówić także problem dostępności szczepionek na rynku Unii Europejskiej dla osób spoza grupy ryzyka" - zaznaczył Donald Tusk.

Stolica szykuje się na epidemię

Główny immunolog Kijowa Oleh Nazar przewiduje, że grypa AH1N1 nie ominie stolicy Ukrainy. Już teraz mieszkańcy miasta starają się przygotować do ewentualnej epidemii.

O ile na zachodniej Ukrainie maski ochronne noszą wszyscy - założono ją nawet na rzeźbę Diany i psów na lwowskim rynku - o tyle w Kijowie nie są one jeszcze tak popularne. W maskach chodzi przede wszystkim młodzież, która traktuje je czasem jako element mody. Ponieważ nie można ich dostać w aptekach, część z nich robiona jest w domu. Trudno kupić także podstawowe preparaty służące zapobieganiu grypie.

Część mieszkańców Kijowa rezygnuje z wyjścia z domu. Liczba pasażerów w metrze zmniejszyła się o 1/3 i wynosi milion dziennie. Powodem jest zarówno odwołanie zajęć w szkołach, jak i strach przed zarażaniem się grypą w transporcie publicznym. Wszyscy pracownicy metra noszą maski. Z podróżujących jedynie co piąty. Wagony są myte co 2 godziny i dezynfekowane co trzy. Tak samo autobusy i tramwaje. Podobne środki zapobiegawcze wprowadzono na kolei. Zwięszkono też liczbę kas, aby nie dopuścić do gromadzenia się tłumów. Koleje zanotowały zwroty biletów na pociągi na zachód Ukrainy. W te rejony jadą tylko te osoby, które muszą. O połowę spadła liczba przekraczających granicę polsko-ukraińską.

Mniejszy ruch na granicach

Maleje liczba osób przekraczających polsko-ukraińskie przejścia graniczne na Podkarpaciu. Służby celne oceniają, że to efekt apeli władz Polski i Ukrainy o powstrzymanie się od wizyt w zagrożonych epidemią grypy rejonach.
Celnicy zapewniają, że odprawiane przez nich osoby nie skarżyły się na zły stan zdrowia. Na bieżąco monitorujemy to, co się dzieje, zwłaszcza na przejściu pieszym w Medyce - podkreśla komendant Bieszczadzkiego Oddziały Straży Granicznej w Przemyślu, Dominik Tracz.

Komendant potwierdza, że ani polska ani ukraińska strona nie odnotowały na granicy osób, które wymagałyby badań kontrolnych lub skierowania do pomieszczeń izolatoryjnych. Dominik Tracz mówi, że odprawa na granicy z Ukrainą odbywa się na bieżąco, a ruch na przejściu granicznym spadł o 60 procent.

Na Podkarpaciu hospitalizowano kilka osób z podejrzeniem zakażenia grypą typu A/H1N1. Pojutrze będą znane wyniki testów, które potwierdzą bądź wykluczą zakażenie grypą .

Sąsiedzka pomoc


W związku z epidemią grypy na Ukrainie, podkarpackie miasta organizują pomoc dla mieszkańców swych miast partnerskich w tym kraju.

Urząd Miasta Przemyśla prowadzi zbiórkę lekarstw i maseczek ochronnych dla mieszkańców Lwowa, Kamieńca Podolskiego i Truskawca. W sobotę przekazano pół tysiąca masek do przygranicznych Mościsk. Zbiórkę pieniędzy na zakup leków organizuje, wspólnie z Caritas, samorząd Rzeszowa, natomiast władze Krosna szukają możliwości zakupu masek ochronnych. Taką potrzebę, jako najpilniejszą w tych dniach, zgłosiły władze partnerskiego Użgorodu.
Gotowość pomocy Ukraińcom deklarują również inne podkarpackie miasta: Tarnobrzeg i Lubaczów.