Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 03.02.2010

Senat zdecydował. Piesiewicz zachowuje immunitet

Senacka komisja regulaminowa rozpatrzyła wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Piesiewicza, oskarżonego o posiadanie kokainy.

Senat nie zgodził się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Krzysztofa Piesiewicza. W tajnym głosowaniu przeciwko uchyleniu immunitetu znanemu prawnikowi, politykowi i scenarzyście opowiedziało się 50 senatorów.

Prokuratura chciała postawić senatorowi zarzuty związane z zażywaniem i udzielaniem innym narkotyków. Prokurator prowadzący sprawę powiedział, że przedmiotem wniosku było naruszenie w siedmiu punktach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Rano senacka komisja regulaminowa negatywnie zaopiniowała wniosek prokuratury uznając go za przedwczesny.

Przed głosowaniem senator sprawozdawca Piotr Łukasz Andrzejewski z PiS przekonywał, że sprawa Piesiewicza ma charakter precedensowy.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział, że był zwolennikiem jak najszybszego przecięcia sprawy. Sam marszałek głosował za uchyleniem immunitetu.

Za uchyleniem immunitetu był też senator PiS Stanisław Kogut.

Zastępca prokuratora generalnego Jerzy Szymański nie zgadza się z zarzutami senatorów z komisji regulaminowej, że prokuratura popełniła błędy w postępowaniu. Senatorowie nie stwierdzili, że wniosek jest pozbawiony podstaw merytorycznych - zauważył Jerzy Szymański.



Brak zgody Senatu na uchylenie immunitetu oznacza umorzenie postępowania w sprawie podejrzeń o używanie i nakłanianie innych do używania narkotyków przez senatora Piesiewicza.
Sprawa immunitetu senatora PO ciągnęła się od grudnia. Wówczas media informowały, że senator Platformy Obywatelskiej a zarazem znany scenarzysta złożył doniesienie do prokuratury w sprawie szantażu. Narzędziem szantażu były zrobione w domu polityka zdjęcia. Sprawcy zostali ujęci i w tej sprawie toczy się odrębne postępowanie. Piesiewicz potwierdził, że został pomówiony o posiadanie kokainy.

Senator zrzekł się immunitetu, jednak senacka komisja regulaminowa zwróciła się do niego o wyjaśnienia a potem również o uzupełnienie oświadczenia o zrzeczeniu się ochrony prawnej. Krzysztof Piesiewicz wysłał do członków komisji list z wyjaśnieniami, ale oświadczenia nie uzupełnił. Z jego poufnego listu wynikało zdaniem senatorów, że po przeanalizowaniu stanu prawnego postanowił wycofać swoją zgodę i pozostawić decyzję w tej sprawie Senatowi.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)