Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 09.11.2009

Na razie bez wyroku za "nielegalne działania CBA"

Sąd Okręgowy w Warszawie przełożył na 23 listopada ogłoszenie wyroku w procesie Mariusza Kamińskiego i Julii Pitery. Minister w Kancelarii Premiera została pozwana za wypowiedzi z 2007 r. o "nielegalnych działaniach" Biura w okresie rządów PiS.
Mariusz KamińskiMariusz Kamińskifot. East News

W toczącym się od lutego 2008 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie procesie Kamiński żąda od Pitery przeprosin i wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny. Kwestionuje jej wypowiedzi medialne, m.in. o jej podsłuchiwaniu, opóźnianiu przez CBA z powodów politycznych zatrzymania oskarżonego obecnie o korupcję b. ministra sportu z PiS Tomasza Lipca, o niezgodnych z prawem działaniach CBA w "aferze gruntowej" i w sprawie b. posłanki PO Beaty Sawickiej, zatrzymanej krótko przed wyborami w 2007 r. za przyjęcie łapówki od agenta CBA. Kamiński zaprzecza, by CBA działało niezgodnie z prawem.

Pitera wnosiła o oddalenie pozwu i podtrzymuje swe zarzuty o "nielegalne uwikłanie polityczne CBA" za rządów PiS. Powołuje się m.in. na śledztwa prowadzone ws. nieprawidłowości w operacjach CBA. Jej pełnomocnik mec. Jerzy Naumann podkreślał, że swe wypowiedzi nt. CBA składała ona "w warunkach ochrony immunitetu poselskiego".

By nie przegrać procesu o ochronę dóbr osobistych, pozwany musi udowodnić, że mówił prawdę lub przynajmniej wykazać, że działał w ważnym interesie publicznym i dlatego jego działanie nie może być uznane za bezprawne.

(PAP)