Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 23.11.2009

Medialna wrzutka - politycy o propozycji premiera

W najbliższych dniach rozpoczną się konsultacje z szefami klubów parlamentarnych w sprawie zaproponowanych przez premiera Donalda Tuska zmian w konstytucji.
Donald TuskDonald Tusk(fot. PAP/Paweł Supernak)
Posłuchaj
  • Joachim Brudziński o projekcie zmiany Konstytucji
  • Rafał Grupiński o projekcie zmiany Konstytucji
  • Aleksander Szczygło o projekcie zmiany Konstytucji
  • Stanisław Żelichowski o projekcie zmiany Konstytucji
  • Jarosław Kaczyński o projekcie zmiany Konstytucji
  • Ryszard Kalisz o projekcie zmiany Konstytucji
Czytaj także



Premier zaproponował między innymi ograniczenie kompetencji prezydenta, w tym likwidację weta.

Wiceszef klubu PO Rafał Grupiński uważa, że opozycja zamiast krytykować powinna zapoznać się bliżej z propozycjami szefa rządu. Jego zdaniem, należy wzmocnić pozycję premiera i rządu oraz jasno określić kompetencje prezydenta i premiera.


Opozycja nie zostawia suchej nitki na premierze

Tymczasem cała opozycja zgodnie krytykuje pomysł premiera.
Joachim Brudziński z PiS powiedział, że jego partia jest im przeciwna. "Jest to kolejna próba wywołania "burzy medialnej", która nie ma nic wspólnego z chęcią realnych zmian" - przekonuje polityk PiS.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uznaje konieczność zmiany konstytucji, jednak zmiana musi być poprzedzona dyskusją. Jarosław Kaczyński odniósł się do zaproponowanego przez Donalda Tuska skupienia władzy wykonawczej w rękach premiera. W ocenie szefa PiS obowiązująca konstytucja jest zła, ale nie można jej zmieniać w pośpiechu.

Ryszard Kalisz z SLD zaznaczył, że warto kompleksowo przyjrzeć się konstytucji po dziesięciu latach jej uchwalenia, ale propozycje premiera są słabo przygotowane. Jego zdaniem, działania Donalda Tuska mają na celu tylko umacnianie jego wizerunku, a nie są dążeniem do przeprowadzania reform.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło z PiS szuka przyczyn propozycji w rzekomych cechach charakteru premiera. "Donald Tusk jest leniwy, liczy na to, że zostanie prezydentem i nie będzie chciało mu się pracować" - komentuje propozycje zmian.

Aleksander Szczygło uważa, że nie ma potrzeby zajmowania się ewentualnymi zmianami w Konstytucji.

Koalicjant: może i tak, ale...

Stanisław Żelichowski z PSL ocenia, że konflikty pomiędzy urzędnikami prezydenta i premiera to potężny hamulec, więc lepiej, aby rządził jeden ośrodek władzy.

Jego zdaniem, zmiany są potrzebne, gdyż nie ma współpracy między prezydentem a premierem. Stanisław Żelichowski zaznaczył jednak, że PSL musi poznać konkrety propozycji premiera zanim zdecyduje się na ich poparcie.

W sobotę Donald Tusk zaproponował wzmocnienie władzy premiera wspieranego przez większość parlamentarną. Już w kolejnych wyborach prezydent miałby być wybierany przez Zgromadzenie Narodowe, nie powinien też mieć prawa weta.

Premier chciałby również zmniejszenia wielkości obu izb - Sejmu i Senatu. Opowiada się też za wyborem senatorów w okręgach jednomandatowych, a posłów - według ordynacji mieszanej.

Na konferencji podsumowującej dwa lata pracy rządu szef rządu zaproponował wprowadzenie takich zmian do ustawy zasadniczej jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami. Premier nie wykluczył przeprowadzenia referendum w sprawie nowelizacji konstytucji.