Niedopełnił obowiązków, bo nie przeszukał łazienki?

W Siemianowicach Śląskich zakończyła się pierwsza rozprawa w procesie Grzegorza S, który kierował akcją ABW w domu Barbary Blidy. Sprawa toczy się z wyłączeniem jawności, gdyż - zdaniem sędziego Adama Mainka-Pawłowskiego - przemawia za tym interes państwa.

Na sali rozpraw oprócz oskarżonego, jego obrońcy i prokuratorów stawił się syn i mąż Barbary Blidy - Jacek i Henryk z pełnomocnikiem mecenasem Leszkiem Piotrowskim.
Syn Barbary Blidy zaznaczył, że sprawiedliwy wyrok będzie wtedy gdy nie tylko Grzegorz S, ale i inni odpowiedzialni za wydarzenia z 2007 roku zostanš skazani.

Barbara Blida zastrzeliła się w łazience swojego domu po akcji oficerów ABW w kwietniu 2007 roku. Miała usłyszeć zarzuty udziału w mafii węglowej. Okoliczności jej śmierci bada sejmowa komisja śledcza.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)