Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 16.12.2009

IPN: rozpatrzyliśmy wszystkie wątki ws. "Wujka"

28 lat po „Wujku” nadal toczą się sprawy sądowe ws. masakry: przeciw Czesławowi Kiszczakowi i prokuratorom wojskowym. IPN zapewnia, że wszystkie wątki sądowe dotyczące pacyfikacji kopalni Wujek zostały już rozpatrzone.
Kopalnia Wujek - budynek głównyKopalnia "Wujek" - budynek głównyfot.wikipedia

We wtorek mija 28. rocznica pacyfikacji górników przez ZOMO - zginęło ich wtedy dziewięciu, kilkudziesięciu zostało rannych.

Jeden z wątków dotyczył wyłączenia prądu w czasie akcji ZOMO, co mogło grozić śmiercią osobom pozostającym pod ziemią - przypomniał prokurator Andrzej Majcher z katowickiego oddziału Instytutu, podczas konferencji zorganizowanej przez IPN.

Sprawa Czesława Kiszczaka w toku

Dodał, że teraz toczą się jeszcze dwie sprawy w sądzie - jedna przeciwko generałowi Czesławowi Kiszczakowi, a druga - przeciwko prokuratorom wojskowym. Prokurator zarzuca Czesławowi Kiszczakowi wydanie w 1981 rozkazu użycia broni na terenie kopalni Wujek w Katowicach t.j. sprawstwo kierownicze w związku z zabójstwem 9 osób.

Sprawa pacyfikacji w kopalni Wujek dopiero w ubiegłym roku doczekała się prawomocnego wyroku, potwierdzonego w tym roku przez Sąd Najwyższy. Zdaniem prokuratora Majchera, długie rozliczanie sprawy to efekt niedoskonałości w sądownictwie. Wcześniej bowiem nie można było prowadzić sprawy w sądzie bez obecności oskarżonych.

16. grudnia 1981 roku milicja i wojsko najpierw użyły armatek wodnych, rozpędzając tłum kobiet z dziećmi, które próbowały nie dopuścić do pacyfikacji zakładu. Następnie czołgi rozbiły mur fabryczny, torując drogę dla szturmujących oddziałów ZOMO. Górnicy stawili im opór. Wtedy pluton specjalny ZOMO użył broni palnej.