Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
migrator migrator 18.12.2009

Europa wstrząśnięta kradzieżą w obozie Auschwitz

Międzynarodowy Komitet Oświęcimski w Berlinie wyraził głębokie oburzenie kradzieżą historycznego szyldu z napisem "Arbeit macht frei" znad bramy wejściowej do byłego niemieckiego obozu Auschwitz I.
Europa wstrząśnięta kradzieżą w obozie Auschwitzźr.wikipedia

"Od samego początku dążeniem ocalałych z zagłady było utrzymanie obozu i jego symboli jako miejsca zbrodni oraz miejsca pamięci. Do dziś napis +Arbeit macht frei+ przypomina o cierpieniu, ale także o oporze więźniów" - podkreślił wiceprezes członkowie MKO Christoph Heubner w przesłanym komunikacie.

Jak zaznaczył, nie na próżno jeden z więźniów w ślusarni obozowej, który wykonał szyld na rozkaz SS, odwrócił do góry nogami literę "B", aby współwięźniom dodać wiary w siebie.

"Mamy nadzieję, że przed 65. rocznicą wyzwolenia Auschwitz, przypadającą 27 stycznia 2010 roku, wzmocnione zostaną środki bezpieczeństwa w obozie, a policja znajdzie winnych kradzieży. Napis i obóz same w sobie będą stanowić opowieść o tym, co się działo, również wówczas, gdy osoby ocalałe nie będą mogły już o tym opowiedzieć. Dlatego szyld musi zostać odnaleziony" - powiedział przewodniczący MKO i ocalały z zagłady Noach Flug.

"Symbol tragicznego losu milionów więźniów"

Niemieckie media informując o kradzieży zabytkowego napisu w obozie Auschwitz zwracają uwagę na jego symbolikę. Jako pierwsza o zdarzeniu poinformowała Niemiecka Agencja Prasowa DPA. Jej doniesienie znalazło się na stronach internetowych największych dzienników. "Miejsce pamięci Auschwitz zostało zbeszczeszczone" - głosi nagłówek na stronie "Bild-Zeitung". "Historyczny napis skradziony"- tytułuje swój artykuł "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Niemieckie media cytują agencję DPA, która napisała, że "cyniczny napis "Arbeit macht frei" jest uważany za symbol tragicznego losu milionów więźniów". Z kolei były obóz koncentracyjny Auschwitz stanowi, jak pisze DPA, "najważniejszy symbol ludobójstwa przeprowadzonego na Żydach". Agencja przypomina, że w obozie zamordowano ponad milion osób.

Media w Niemczech przypominają historię obozu zagłady oraz górującego nad jego bramą napisu "Arbeit macht frei". Słowa "Praca czyni wolnym" pochodzą z tytułu książki niemieckiego pisarza Lorenza Diefenbacha z 1873 r. Później zostały wykorzystane przez nazistów.

Skandynawskie media informując o szokującej kradzieży w Auschwitz zwracają uwagę, że napis nad obozową bramą jest symbolem rozpoznawalnym na całym świecie.

Przypominają też, że tablica "Arbeit macht frei" została wykonana przez więźniów w obozowych warsztatach.

Fińskie radio publiczne informując o kradzieży zaznaczyło, że były obóz hitlerowski Auschwitz jest od 1979 roku chroniony międzynarodową konwencją po wpisaniu go na listę UNESCO.

Szwedzkie media przypominają, że 9 grudnia w Sztokholmie był Piotr Cywiński, dyrektor muzeum Obozu Auschwitz, który mówił w parlamencie o działalności tej placówki.
W Norwegii podkreśla się, że "zginął napis, który stał się symbolem hitlerowskiego holocaustu".