Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 28.12.2009

Teheran: 15 zabitych, kolejny dzień zamieszek

15 osób zginęło podczas starć opozycji z policją w Teheranie – podają państwowe media irańskie. W nocy w stolicy Iranu doszło do kolejnych starć, a rano tłumy gromadzą się przed siedzibą radia i telewizji. Niespokojnie będzie zapewne podczas zaplanowanego na dzisiaj pogrzebu zabitego przez policję bratanka Hosejna Musawiego.

Według jednej ze stron opozycji irańskiej (Noroz) policja rozpędza gazem łzawiącym ludzi zebranych w poniedziałek rano przed szpitalem Ebn- e Sina, w którym znajduje się ciało zabitego bratanka lidera opozycji Musawiego. 35-latek został zabity w niedzielę przez policję, według strony internetowej Musawiego - strzałem w plecy.

Jak przekazuje BBC powołując się na irańską opozycję, grupyprotestujących zebrały się także w poniedziałek rano w pobliżu siedzib państwowego radia i telewizji w Teheranie. Tam także policja próbuje rozproszyć protestujących za pomocą gazu łzawiącego.

AFP: 15 ofiar starć w niedzielę

Bilans ofiar niedzielnych starć przytacza agencja AFP za irańską telewizją państwową. Według reżimowej stacji 10 spośród zabitych to członkowie “antyrewolucyjnych grup terrorystycznych”. 5 osób według tego medium zginęło z rąk “grup terrorystycznych”.

Inne źródła podają liczbę ośmiu zabitych, w oparciu o angielskojęzyczną telewizję państwową Iranu, PressTV.

Według nieoficjalnych danych cztery osoby zginęły także w protestach w mieście Tabriz na północnym zachodzie kraju, a do starć z policją doszło również w miastach Najafabad (w centrum) i Sziraz ( na południu Iranu) – podaje BBC News.

Urzędnicy podali, że podczas zamieszek rannych zostały dziesiątki oficerów sił bezpieczeństwa, wśród nich szef teherańskiej policji Azizollah Rajabzadeh.

Do aresztu trafili najważniejsi liderzy

W niedzielnych starciach z policją w Teheranie wzięło udział tysiące Irańczyków. Według informacji podanych przez państwowe media do aresztu zabrano 300 osób.

Jak poinformowała strona internetowa opozycji, do więzienia trafiło dwóch czołowych przedstawicieli opozycji irańskiej. Są to działacz ruchu obrony praw człowieka Emad Baghi oraz Ibrahim Jazdi, były minister spraw zagranicznych, szef opozycyjnego liberalnego Ruchu Wyzwolenia Iranu (MLI). Jazdi ostał aresztowany przez siły bezpieczeństwa w nocy z niedzieli na poniedziałek w swym domu - poinformowano na stronie internetowej opozycji.

"Członkowie służby bezpieczeństwa zatrzymali Jazdiego o godzinie 3.00 nad ranem i zabrali go w nieznanym kierunku" - podała strona Rahesabz.

78-letni szef MLI, nielegalnego, choć od wielu lat tolerowanego przez władze opozycyjnego ugrupowania, był wezwany w ubiegłym tygodniu do ministerstwa obrony i służb specjalnych, lecz nie stawił się tam - napisano na stronie internetowej. Jazdi był ministrem spraw zagranicznych rządu Mehdiego Bazargana na początku rewolucji islamskiej w Iranie w 1979 roku.

Sekretarz generalny MLI, ruchu o orientacji liberalnej, którego wielu członków zostało aresztowanych przy różnych okazjach, był także aresztowany w 1997 roku i przebywał w areszcie domowym. Na krótko zatrzymano go też podczas zamieszek, które wybuchły po czerwcowej reelekcji Ahmadineżada, kontestowanej przez opozycję.

ag, IAR, PAP, BBC/Yahoo