Białoruski polityk powiedział przebywającym w Mińsku przedstawicielom Rady Europy, że jego kraj zasługuje na to, by być uważany za cywilizowany i europejski niezależnie od obecnych stosunków na linii Mińsk - Unia Europejska. Zdaniem Gienadija Nowickiego, w ostatnich miesiącach, współpraca białoruskich władz z Radą Europy układała się bardzo dobrze. Wyrazem tego ma być według niego organizowana jutro w Mińsku międzynarodowa konferencja poświęcona rozwojowi lokalnej demokracji.
Innego zdania są przedstawiciele Rady Europy, którzy przypominają, że Białoruś od kilku lat bezskutecznie zabiega o status gościa specjalnego w zgromadzeniu parlamentarnym Rady Europy. Rada jednak nie zaprosi Mińska do współpracy, dopóki na Białorusi będą obowiązywać przepisy pozwalające na orzekanie i wykonywanie kary śmierci.
Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - Mevlüt Çavuşoglu, wyraził zadowolenie z powołania przez białoruski Parlament specjalnej grupy roboczej mającej zająć się karą śmierci. Białoruś jest obecnie jedynym krajem europejskim, w którym kara ta jest nadal stosowana.
Przewodniczący Zgromadzenia zachęcił członków grupy roboczej do przeanalizowania doświadczeń państw członkowskich Rady Europy. Ich wyniki jednoznacznie wskazują, że stosowanie tej niehumanitarnej kary nie miało żadnego uzasadnienia. Cavusoglu uważa, że powołanie grupy roboczej jest pozytywnym krokiem w dobrym kierunku. Zadeklarował wszechstronną pomoc parlamentowi białoruskiemu w przeprowadzeniu zmian.
W czerwcu ubiegłego roku Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało, że warunkiem przywrócenia Białorusi statusu specjalnego gościa będzie wprowadzenie przez Mińsk moratorium na stosowanie kary śmierci. W 1997 roku status specjalnego gościa, konieczny do ubiegania się o członkostwo, został Białorusi zawieszony z powodu łamania zasad demokracji i praw człowieka.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)