Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 18.01.2010

Wrócił Tu-154. Poleci z pomocą dla Haitańczyków

Do kraju wrócił polski samolot specjalny TU-154, który poleciał na Haiti z grupą poszukiwawczo-ratowniczą.

Na samolot, którym na co dzień latają najważniejsze osoby w państwie, czeka Kancelaria Prezydenta i Caritas Polska. Organizacja zebrała pomoc humanitarną dla Haiti, a Kancelaria wspiera Caritas, dając samolot. Wśród darów, które polecą do poszkodowanych w trzęsieniu ziemi Haitańczyków, są między innymi leki, środki opatrunkowe, woda pitna, koce, krew i osocze oraz trzy tony żywności. Tym samym samolotem ma też polecieć 11 namiotów, które tworzą szpital polowy. Wysyła go Polska Misja Medyczna.

W miejsce dotknięte tak wielkim kataklizmem powinien polecieć wojskowy transportowiec Herkules. Niestety obie maszyny, będące w dyspozycji naszej armii - jedna polska, a druga wypożyczona od Amerykanów - są obecnie zepsute. Tylko te samoloty mogłyby wylądować bezpośrednio na Haiti, na polowych lotniskach. Samolot TU-154, który leciał z ratownikami, musiał przez to lądować na Dominikanie.

Według zapewnień rzecznika 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego podpułkownika Dariusza Sienkiewicza, Tupolew we wtorek po południu zostanie załadowany, a około 22.00 wyleci z kraju w stronę Haiti.

TU-154 znów wyląduje na Dominikanie. Podpułkownik Sienkiewicz wytłumaczył w rozmowie z IAR, że maszyna nie może lądować bezpośrednio w Haiti, ponieważ z lotniska przy stolicy kraju został tylko pas startowy, a nawigacja polega na obserwowaniu przez pilotów z kabiny miejsca lądowania. Własną nawigację mają Stany Zjednoczone, dlatego też ich maszyny lądują bezpośrednio w dotkniętym kataklizmem kraju.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)