Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 26.01.2010

We Wrocławiu będzie druga siedziba Parlamentu Europejskiego w Polsce

We Wrocławiu będzie druga siedziba Parlamentu Europejskiego w Polsce. Tak zdecydowali nasi deputowani w głosowaniu, kończąc tym samym przedłużające się kłótnie o lokalizację drugiego, obok warszawskiego biura Parlamentu.
Posłuchaj
  • Jacek Protasiewicz o siedzibie PE we Wroclawiu
  • Boguslaw Sonik o nowej siedzibie PE
  • Konrad Szymanski o nowej siedzibie PE
  • Janusz Wojciechowski o nowej siedzibie PE
  • Janusz Zemke o nowej siedzibie PE
Czytaj także

Deputowany Jacek Protasiewicz, który promował Wrocław uważa, że miasto zasłużyło na ten wybór.

W ostatniej rundzie głosowania o lokalizację biura z Wrocławiem konkurował już tylko Kraków. Deputowany Bogusław Sonik jest rozczarowany przegraną Krakowa.

Europoseł Janusz Zemke jest zadowolony, że zwyciężył Dolny Śląsk. „Kraków ma oczywiście wielkie tradycje, natomiast ośrodkiem dziś najbardziej dynamicznym w kraju jest Dolny Śląsk" - mówił.

Z kolei deputowany Janusz Wojciechowski żałuje, że biuro Parlamentu Europejskiego nie będzie na wschodzie Polski. „Trochę szkoda, że nie przebiło się żadne miasto ze wschodu. Ściana wschodnia jest zapomniana i trudniejszy jest dostęp do Europy z tamtej strony Polski" - tłumaczył Janusz Wojciechowski.
Wybór drugiego, po warszawskim, biura Parlamentu Europejskiego wzbudził wiele emocji, co ironicznie skomentował europoseł Konrad Szymański. „Podejmowaliśmy jedną z mniej istotnych decyzji w tej kadencji Parlamentu. Natomiast emocje, które się uwolniły w związku z tym były jedne z wyższych. Trochę to jest karykaturalny obrazek" - powiedział.

Prestiż dla miasta

Polska jako duże państwo ma prawo do dwóch placówek Parlamentu. Jednak wybór drugiego miasta okazał się dla Polaków zbyt trudny. Europosłowie bardzo długo kłócili się między sobą i każdy promował swój okręg wyborczy, bo regionalne biuro oprócz informowania o działalności Europarlamentu to także prestiż dla wybranego miasta.

W sumie do rywalizacji zgłoszono 11 kandydatur. By pomóc deputowanym w wyborze powołano międzynarodowe jury, które wytypowało 3 miasta z największymi szansami - Kraków, Wrocław i Gdańsk. Pod uwagę brane było położenie geograficzne, wielkość miast, infrastruktura i atrakcyjność. Do tej listy, dość nieoczekiwanie przewodniczący Parlamentu Jerzy Buzek dopisał kolejne 3 miasta - Katowice, Łódź i Poznań. I z tej szóstki wybierali we wtorek europosłowie.

Decyzja w końcu zapadła i jest szansa, że drugie biuro ruszy jeszcze w tym roku, a w przyszłym, podczas polskiego przewodnictwa w Unii będzie już działać sprawnie. Decyzję o wyborze Wrocławia musi jeszcze zatwierdzić prezydium Europarlamentu i Komisja Europejska, ale będzie to już tylko formalność

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Beata Płomecka