Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 24.01.2010

Hiszpańscy antyterroryści zatrzymali dwóch Polaków

Marek S. i Bartosz P. podejrzani są o zabójstwo właściciela lombardu na krakowskim Kazimierzu.

Hiszpańscy antyterroryści zatrzymali w czwartek Marka S., a kilka dni wcześniej Bartosza P., podejrzanych o zabójstwo właściciela lombardu na Kazimierzu. To przełom w toczącym się od prawie roku śledztwie - informuje Gazeta Krakowska.

Do zbrodni doszło w lutym ub.r. w centrum miasta. W tym czasie w Krakowie odbywał się szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej, a ulice patrolowało ok. 5 tys. policjantów.

- Napastnicy weszli do lombardu przy ul. Berka Joselewicza. Doszło do wymiany zdań między nimi a właścicielem, a potem padł strzał - opowiada Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Przestępcy wybiegli na zewnątrz i odjechali zaparkowanym w pobliżu samochodem. Przepadli bez śladu. Z lombardu zginęła biżuteria warta ok. 5 tys. zł.

Ciało 35-letniego Sławomira W. znalazł chwilę później jeden z klientów, który przyszedł do lombardu w interesach. Właściciel nie zatrudniał innych pracowników. Obaj sprawcy zaraz po morderstwie w Krakowie uciekli do hiszpańskiej miejscowości Alicante. Policja zarządziła blokadę dróg, ale zabójców nie złapano. Za pomoc w rozwikłaniu tej sprawy i schwytaniu zabójców wyznaczono nagrodę w wysokości 10 tys. złotych.

- Najpierw rozesłaliśmy za podejrzanymi list gończy, a cztery dni temu sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Już została rozpoczęta procedura ekstradycyjna - zapewnia prokurator Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury okręgowej. Za popełnione przestępstwo grozi im kara dożywotniego więzienia - dodaje.

Śledczy nie chcą na razie zdradzać szczegółów sprawy. - Chcemy najpierw przesłuchać podejrzanych w Polsce - wyjaśnia Marcinkowska. Policja przed długi czas nie miała żadnych tropów, potem ogłoszono portrety pamięciowe domniemanych sprawców, a z czasem pojawiły się ślady prowadzące do Hiszpanii. Okazało się, że właśnie tam uciekli podejrzani o zabójstwo.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w Hiszpanii obaj mężczyźni szybko dołączyli do przestępczego półświatka. Zajmowali się między innymi stręczycielstwem, handlem narkotykami oraz wymuszeniami. Zabójstwo właściciela lombardu w Krakowie to tylko jedno z przestępstw, których mogli dopuścić się w Polsce. Śledczy podejrzewają, że 25-letni Bartosz P. mógł brać udział w usiłowaniu zabójstwa, a 50-letni Marek S. w zabójstwie obywatela Holandii.

Hiszpańscy policjanci obserwowali Polaków od miesiąca. W czwartek wieczorem do wynajmowanego przez nich mieszkania wkroczyli antyterroryści. Poszukiwani listem gończym byli kompletnie zaskoczeni. Zupełnie nie spodziewali się zatrzymania i nie stawiali najmniejszego oporu. Mężczyźni wylądowali w hiszpańskim areszcie. Teraz czekają na ekstradycję do Polski.

Gazeta Krakowska