Jak podkreślił w homilii metropolita częstochowski arcybiskup Stanisław Nowak, Janusz Kochanowski zawsze mocno angażował się w zachowanie pamięci o ofiarach Katynia.
Uczestniczący w uroczystościach, Minister Sprawiedliwości, Krzysztof Kwiatkowski podkreślił, że to co pozostawia po sobie Rzecznik Praw Obywatelskich będzie trwalsze niż to co działo się każdego dnia kiedy pełnił swój urząd.
Minister Sprawiedliwości zaznaczył, że Kochanowski był człowiekiem niezwykłym.
Człowiek pełen pasji
"Założyciel i prezes fundacji +Ius et lex+, instytucji, która pracowała dla wszystkich, niezależnie od poglądów politycznych, po to, by Polacy i ich liderzy lepiej rozumieli prawo. Wybitny prawnik" - mówił o nim premier Donald Tusk podczas czwartkowej ceremonii powitania trumien z ciałami ofiar katastrofy.
Jako RPO składał liczne skargi na polskie prawo do Trybunału Konstytucyjnego - wiele z nich czeka jeszcze na rozpatrzenie. Podejmował też wiele interwencji w poszczególnych resortach.
Wspominając Janusza Kochanowskiego, jego zastępca Stanisław Trociuk podkreślił, że był on rzecznikiem bardzo aktywnym. Zwracają na to uwagę zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy.
"Zainicjował szereg nowych działań, bardzo aktywnie współpracował ze środkami masowego przekazu i podejmował sprawy z urzędu na podstawie informacji prasowych. To były zupełnie nowe sposoby działania. Niewątpliwie wniósł znaczny wkład w zmianę modelu funkcjonowania i wizerunku tej instytucji. W ubiegłym roku w Senacie, gdy składał informację roczną, pojawiały się zarzuty, że przekracza swoje kompetencje, na co odpowiadał, że być może tak jest, ale on jest rzecznikiem aktywnym" - powiedział Trociuk.
Jak dodał, pomysły Janusza Kochanowskiego czasami wydawały się mało realne, ale kiedy dużym nakładem sił udawało się je doprowadzić do finału, napawały dumą, np. obchody Dnia Praw Człowieka w Oświęcimiu czy pierwsza Wigilia dla Potrzebujących w Warszawie.
"Odszedł człowiek, który wiele wniósł do polskiego życia publicznego. Człowiek pełen pasji, pomysłów, odwagi. Także wielkiej wrażliwości społecznej, zawsze chętnie wspierający inicjatywy służące biednym czy niepełnosprawnym. Swoistym zwieńczeniem tego działania był wręczony mu zaledwie kilka tygodni temu Medal Św. Brata Alberta" - wspominał Trociuk.
Podkreślił, że Kochanowski zostawił za sobą wielki i wartościowy dorobek jako naukowiec, wykładowca, działacz społeczny.
Dzielił się przemyśleniami
"Jako RPO zostawił setki tysięcy podjętych i załatwionych spraw obywateli, kilkadziesiąt wystąpień do Trybunału Konstytucyjnego, a nawet gotowe projekty ważnych ustaw państwowych. Jedną z nich - Przepisy ogólne prawa administracyjnego - komisja sejmowa przyjęła za swoją i zgłosiła do dalszych prac parlamentarnych. Wdrożył też Krajowy Mechanizm Prewencji, udostępnił bezpłatny portal edukacyjno-poradniczy pod nazwą +Codziennik Prawny+, zorganizował współpracę Ombudsmanów w ramach programu +Partnerstwa Wschodniego+ UE" - przypomniał Trociuk.
Kochanowski prowadził swojego bloga i udzielał się na portalu Twitter, gdzie dzielił się z internautami swoimi przemyśleniami.
Janusz Kochanowski urodził się w Częstochowie 18 kwietnia 1940 r. Był absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1964-66 odbył aplikację sądową; doktor prawa. Był wykładowcą prawa na UW w latach 1966-90 oraz 1997-2005 r. W latach 1980-91 członek NSZZ "Solidarność". Był konsulem generalnym RP w Londynie w latach 1991-95.
Założył Fundację "Ius et Lex", której celem jest wspomaganie inicjatyw naukowych i oświatowych dotyczących polskiego prawa, w latach 2000-06 był jej prezesem. W latach 2003-05 prowadził konwersatorium poświęcone analizie zagadnień państwa i przygotowania jego reformy, którego prace zostały podsumowane opublikowanym w 2005 r. tomem rozpraw zatytułowanym "O naprawie Rzeczypospolitej".
Wykładał w wielu uczelniach za granicą. Autor ponad 100 prac nt. prawa karnego, administracyjnego i konstytucyjnego oraz stosunków międzynarodowych.
Kochanowski był żonaty, miał dwoje dorosłych dzieci.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP