Arabowie przez cały dzień walczyli z izraelską policją. Protestowali przeciwko rozbudowie osiedli żydowskich na palestyńskich terytoriach. Obawiali się też, że otwarcie synagowi Hurwa na Starym Mieście będzie krokiem do przejęcia należacego do muzułmanów Wzgórza Świątynnego.
Z izraelską policją w arabskich dzielnicach i w obozie dla uchodźców Szuafat walczyły setki Palestyńczyków. Obrzucali funkcjonariuszy kamieniami. Ci używali gazu łzawiącego, grantów ogłuszających i gumowych kul.
W zeszłym tygodniu rząd Benjamina Netnajahu ogłosił plan budowy 1600 domów dla osadników we wschodniej Jerozolimie. Według izraelskiej organizacji pozarządowej Peace Now monitorujacej osadnictwo rząd planuje postawić w sumie 50 tysięcy nowych mieszkań. Maya de Vries z izraelskiej organizacji Ir Amim, również monitorującej działania rządu we wschodniej Jerozolimie powiedziała Polskiemu Radiu, że podział Jerozolimy na dwie stolice jest jeszcze możliwy, ale osadnictwo żydowskie musi zostac wstrzymane. Później wyznaczyc garnicę będzie coraz trudniej.
Palestyńczycy i Amerykanie żadają wstrzymania osadnictwa w arabskiej części miasta. Premier Benjamin Netanjahu nie chce pójść na kompromis i zapowiedział jego kontynuację.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)