Zadaniem armii będzie tym razem wyparcie talibów z Północnego Waziristanu. Aby plan się powiódł, trzeba starannych przygotowań i rozwagi - powiedział specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia rzecznik sił zbrojnych Pakistanu generał major Athar Abbas. Dodał, że decyzja o terminie ataku należy do rządu.
Generał zwrócił uwagę, że podobnie było w przypadku sąsiedniego Południowego Waziristanu. Tamtejszych talibów najpierw na cztery miesiące otoczono. I dopiero, kiedy ich morale podupadło, ruszyło natarcie. Walki i tak trwały parę tygodni.
Od początku konfrontacji z muzułmańskimi bojownikami, która nasiliła się w 2006 roku, zginęło prawie 2,5 tysiąca żołnierzy. W rejonach graniczących z Afganistanem stacjonuje ich 147 tysięcy, czyli około 1/3 stanu osobowego całej armii. Pakistan przeznacza już 15 procent budżetu na utrzymanie wojska.
dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)