Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 07.01.2020

Prezydent weźmie udział w obchodach w Oświęcimiu. Yad Vashem pod znakiem zapytania

Główne uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau odbędą się 27 stycznia na terenie b. niemieckiego obozu zagłady. Do Oświęcimia przybędą setki ocalałych i dziesiątki państwowych delegacji z całego świata. W wydarzeniu weźmie udział prezydent Andrzej Duda, który nie potwierdził jeszcze swojej obecności na obchodach w Yad Vashem, planowanych na 23 stycznia. 

Najważniejszymi gośćmi obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz będą byli więźniowie niemieckiego obozu zagłady. Organizatorzy spodziewają się, że 27 stycznia 2020 r. do Miejsca Pamięci przybędzie ich z całego świata ok. 200.

Delegacja ok. 120 byłych więźniów Auschwitz oraz ocalałych z Holokaustu ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Izraela, Australii i kilku krajów europejskich będzie mogła wziąć udział w obchodach dzięki wsparciu Auschwitz-Birkenau Memorial Foundation z Nowego Jorku pod przewodnictwem Ronalda S. Laudera. Swoją obecność potwierdza także coraz więcej polskich więźniów obozu.

Czytaj więcej
duda pap 1200.jpg
Prezydent pojedzie do Izraela? Bielan: zostawiłbym ten głos na uroczystości w Auschwitz

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rocznica wyzwolenia Auschwitz. Wiemy, kto przyjedzie na uroczystości

Na razie jeszcze nie wszyscy zaproszeni goście ogłosili swój przyjazd do Polski, ale znany jest już skład niektórych delegacji państw. W uroczystościach wezmą m.in. udział: prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, prezydent Izraela Reuven Rivlin, król Hiszpanii Filip IV, prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, premier Czech Andrej Babiš i prezydent Łotwy Egils Levits.

Uroczystości w Yad Vashem

5. Światowe Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie zaplanowano na 23 stycznia. Jego głównym organizatorem jest fundacja, której założycielem jest doktor Mosze Kantor, rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia. W wydarzeniu ma wziąć udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, m.in. prezydenci Francji, Niemiec, Włoch czy Austrii.

Oficjalną przemowę ma tam wygłosić Władimir Putin, który w ostatnich tygodniach ostro atakuje nasz kraj, kłamliwie oskarżając Polskę o współodpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. Prezydent Rosji publicznie podważył znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow, a przedwojennemu ambasadorowi II RP w Berlinie Józefowi Lipskiemu zarzucił antysemityzm.

- Scenariusz, w którym Putin jest głównym gościem, mówcą i stwarza mu się możliwość na terenie Yad Vashem kontynuowania obraźliwych i kłamliwych tez na temat przebiegu i przyczyn II wojny światowej jest dla nas nie do zaakceptowania - skomentował w radiowej Jedynce Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Z kolei zdaniem europosła Porozumienia Adama Bielana, który był gościem Polskiego Radia 24, polski prezydent powinien przyjechać na uroczystości do Jerozolimy tylko, jeśli będzie mógł w nich uczestniczyć na równi z przedstawicielem Rosji. - Natomiast jeśli okaże się, że jest to zwykła ustawka organizowana przez bliskiego Putinowi rosyjskiego oligarchę z korzeniami żydowskimi, to absolutnie nie. Wówczas prezydent Andrzej Duda powinien się odnieść do ewentualnych kłamstw Putina cztery dni później podczas uroczystości w obozie Auschwitz, które z całą pewnością będą pod względem prestiżowym znacznie ważniejsze - powiedział Adam Bielan.

Blokowanie głosu polskiego prezydenta

Według medialnych doniesień Kancelaria Prezydenta oczekiwała wobec organizatorów Światowego Forum Holocaustu, że Andrzej Duda będzie miał zagwarantowane wystąpienie podczas uroczystości i najlepiej, żeby wystąpił przed rosyjskim prezydentem albo po nim.

Czytaj więcej
szczerski 1200 eastnews.jpg
Szczerski: wizyta prezydenta w Yad Vashem zależna od realizacji naszych oczekiwań

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Naczelny Rabin RP i związek Gmin Żydowskich: słowa Putina są oburzające

Izraelski dziennikarz Amichai Stein, powołując się na oświadczenie Yad Vashem, poinformował jednak, że instytut na takie warunki się nie zgodził. W trakcie uroczystości głos mają zabrać jedynie przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

jp/auschwitz.org