Najważniejszymi gośćmi obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz będą byli więźniowie niemieckiego obozu zagłady. Organizatorzy spodziewają się, że 27 stycznia 2020 r. do Miejsca Pamięci przybędzie ich z całego świata ok. 200.
Delegacja ok. 120 byłych więźniów Auschwitz oraz ocalałych z Holokaustu ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Izraela, Australii i kilku krajów europejskich będzie mogła wziąć udział w obchodach dzięki wsparciu Auschwitz-Birkenau Memorial Foundation z Nowego Jorku pod przewodnictwem Ronalda S. Laudera. Swoją obecność potwierdza także coraz więcej polskich więźniów obozu.
Prezydent pojedzie do Izraela? Bielan: zostawiłbym ten głos na uroczystości w Auschwitz
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rocznica wyzwolenia Auschwitz. Wiemy, kto przyjedzie na uroczystości
Na razie jeszcze nie wszyscy zaproszeni goście ogłosili swój przyjazd do Polski, ale znany jest już skład niektórych delegacji państw. W uroczystościach wezmą m.in. udział: prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, prezydent Izraela Reuven Rivlin, król Hiszpanii Filip IV, prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, premier Czech Andrej Babiš i prezydent Łotwy Egils Levits.
Uroczystości w Yad Vashem
5. Światowe Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie zaplanowano na 23 stycznia. Jego głównym organizatorem jest fundacja, której założycielem jest doktor Mosze Kantor, rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia. W wydarzeniu ma wziąć udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, m.in. prezydenci Francji, Niemiec, Włoch czy Austrii.
Oficjalną przemowę ma tam wygłosić Władimir Putin, który w ostatnich tygodniach ostro atakuje nasz kraj, kłamliwie oskarżając Polskę o współodpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. Prezydent Rosji publicznie podważył znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow, a przedwojennemu ambasadorowi II RP w Berlinie Józefowi Lipskiemu zarzucił antysemityzm.
- Scenariusz, w którym Putin jest głównym gościem, mówcą i stwarza mu się możliwość na terenie Yad Vashem kontynuowania obraźliwych i kłamliwych tez na temat przebiegu i przyczyn II wojny światowej jest dla nas nie do zaakceptowania - skomentował w radiowej Jedynce Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Z kolei zdaniem europosła Porozumienia Adama Bielana, który był gościem Polskiego Radia 24, polski prezydent powinien przyjechać na uroczystości do Jerozolimy tylko, jeśli będzie mógł w nich uczestniczyć na równi z przedstawicielem Rosji. - Natomiast jeśli okaże się, że jest to zwykła ustawka organizowana przez bliskiego Putinowi rosyjskiego oligarchę z korzeniami żydowskimi, to absolutnie nie. Wówczas prezydent Andrzej Duda powinien się odnieść do ewentualnych kłamstw Putina cztery dni później podczas uroczystości w obozie Auschwitz, które z całą pewnością będą pod względem prestiżowym znacznie ważniejsze - powiedział Adam Bielan.
Blokowanie głosu polskiego prezydenta
Według medialnych doniesień Kancelaria Prezydenta oczekiwała wobec organizatorów Światowego Forum Holocaustu, że Andrzej Duda będzie miał zagwarantowane wystąpienie podczas uroczystości i najlepiej, żeby wystąpił przed rosyjskim prezydentem albo po nim.
Szczerski: wizyta prezydenta w Yad Vashem zależna od realizacji naszych oczekiwań
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Naczelny Rabin RP i związek Gmin Żydowskich: słowa Putina są oburzające
Izraelski dziennikarz Amichai Stein, powołując się na oświadczenie Yad Vashem, poinformował jednak, że instytut na takie warunki się nie zgodził. W trakcie uroczystości głos mają zabrać jedynie przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
jp/auschwitz.org