Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 26.08.2010

„Putinowskie pohukiwanie, ale pomysł dobry"

Waloryzacja emerytur według nowych zasad to pozytywne rozwiązanie. Ale strofowanie przed kamerami prezesów OFE było raczej niepotrzebne – oceniali w "Trójce" Zofia Wojtkowska i Michał Sutowski.
Putinowskie pohukiwanie, ale pomysł dobrysxc

Jak potwierdził w radiowej "Trójce" rzecznik Paweł Graś, rząd ma pomysł, by na waloryzacji skorzystali najubożsi. Mogłoby w tym pomóc wprowadzenie waloryzacji kwotowej zamiast procentowej. - Trwają dyskusje nad takim rozwiązaniem - mówił rzecznik gabinetu Donalda Tuska.

Zofia Wojtkowska z Newsweeka pozytywnie ocenia nowy pomysł rządu na waloryzację emerytur. Zwraca jednak uwagę, że mogą pojawić się problemy z konstytucyjnością, gdy okaże się, że bogatsi emeryci mogą stracić na tym rozwiązaniu. Natomiast za niepotrzebny spektakl uznaje środową rozprawę z prezesami OFE.

Donald Tusk mówił do szefów funduszów przed kamerami, że powinni pracować na zysk swoich klientów, a nie własny.

Rozprawa z prezesami przed kamerami nie przypadła do gustu także Michałowi Sutowskiemu z "Krytyki Politycznej". Stwierdził jednak, że choć OFE nie są pieszczochami mediów, to według niego "były pieszczochami reformy emerytalnej z 1999 roku". Jak mówił, inwestują głównie w bezpieczne obligacje, w dodatku pobierając za to prowizję. Ostatecznie OFE okazały się mniej wydajne niż fundusz publiczny, ZUS.

Wojtkowska argumentowała, że OFE mają ograniczone pole działania, choć mogą np. ściąć niektóre koszty, m.in. akwizycji.

Publicyści zwrócili uwagę, że właściwie nie funkcjonuje III filar, który w założeniu miał gwarantować "realne emerytury". - Korzysta z niego zaledwie 8 procent Polaków. A jak mówi minister finansów, najlepszym III filarem są dobre relacje z dziećmi - mówił Sutowski.

agkm, Trójka