Logo Polskiego Radia
IAR
Radosław Różycki 04.10.2010

Sprzedawcy dopalaczy skarżą się na rząd

Minister Ewa Kopacz przyznała, że do resortu zdrowia wpłynęły już skargi od właścicieli sklepów z dopalaczami.
Ewa Kopacz w Warszawie na posiedzeniu sejmu - okrągły stół o służbie zdrowiaEwa Kopacz w Warszawie na posiedzeniu sejmu - okrągły stół o służbie zdrowiafot. East News

W ubiegłym tygodniu inspektorzy sanepidu w asyście policji wkroczyli do sklepów z dopalaczami w całym kraju. Kontrola została przeprowadzona na polecenie minister zdrowia, w związku z licznymi przypadkami zatruć dopalaczami. Większość sklepów zamknięto.


"Działaliśmy zgodnie z prawem i w obrębie prawa" - powiedziała w Programie Pierwszym Polskiego Radia minister Kopacz.

Minister poinformowała, że oprócz przygotowanych przez rząd regulacji prawnych, które pozwolą na skuteczną walkę z handlem dopalaczami, przygotowano też akcję uświadamiania o szkodliwości tych substancji.

Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje 3 lata więzienia za udostępnianie nieletnim środków zagrażających ich zdrowiu lub życiu. Chodzi o sprzedaż, produkcję, ale także przekazanie nieodpłatne nieletniemu niebezpiecznej substancji. Ma to wyeliminować sytuację, gdy osoba pełnoletnia kupuje dopalacze, a następnie oddaje zakup niepełnoletniemu, który nie mógłby sam kupić tego towaru w sklepie.


Ministerstwo zapowiedziało także walkę z reklamą skojarzeniową. Chodzi o wyeliminowanie takiego rodzaju reklamy, który nie wprost próbuje sugerować działanie odurzające sprzedawanego produktu. Działania, które podejmuje resort mają być uzupełnieniem ustawy o zwalczaniu narkomanii oraz kampanii informacyjnej w szkołach na temat szkodliwości używania środków odurzających. Projekt nowelizacji kodeksu karnego ma jak najszybciej trafić do Sejmu.

rr