Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 04.10.2010

Rząd będzie sprytniejszy

- Mówię wprost – będziemy tak długo uprzykrzać życie, aż ci panowie się przekwalifikują – ostrzegł właścicieli sklepów z dopalaczami rzecznik rządu Paweł Graś.
Paweł GraśPaweł Graśfot. PAP/Bartłomiej Zborowski

W nocy z 1 na 2 października odbyła się, z udziałem premiera Tuska, narada dotycząca planowanych przez rząd działań przeciwko właścicielom sklepów z dopalaczami. Zgodnie z zapowiedzią premiera o rozstrzygnięciu tej kwestii „błyskawicznie i zdecydowanie”, już w sobotę, do akcji ruszyli inspektorzy sanitarni wspierani przez policjantów. Kontroli, zarządzonej przez Główny Inspektor Sanitarny, poddane zostały hurtownie i sklepy z "artykułami kolekcjonerskimi".

- Decyzje były podjęte w taki sposób, by zminimalizować ewentualne przecieki i nie dać przeciwnikom szans na przygotowanie, wywiezienie towaru – wyjaśnił konspiracyjny charakter akcji rzecznik rządu Paweł Graś.

Dodał, że wydarzenia sobotnie nie miały nic wspólnego z kongresem zorganizowanym przez Janusza Palikota, ani też z drugimi urodzinami sklepów sieci Smartszop. Wyraził jednak rozczarowanie, że zaangażowali się w te obchody artyści. – Wolelibyśmy, aby w te działania byli zaangażowani rodzice, szkoły, media i artyści, którzy mają łatwość docierania do młodzieży – powiedział gość „Pulsu Trójki”. Jego zdaniem, oprócz kroków prawnych, konieczna jest działalność edukacyjna.

Ze względu na zagrożenie życia i zdrowia ludzi sklepy zostały zamknięte decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego do odwołania. Część właścicieli sklepów zarzuciła rządowi działanie bezprawne. – Akcja została przeprowadzona legalnie i wkrótce dostosujemy prawo tak, by ten problem z polskiego rynku wyeliminować – powiedział rzecznik rządu. Zapowiedział, że na jutrzejszym posiedzeniu rządu zostanie przyjęty odpowiedni projekt ustawy. Chodzi o zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, w dłuższej perspektywie wprowadzone też zostaną zmiany w Kodeksie Karnym. – Zgoda wszystkich sił zasiadających w parlamencie pozwala mieć nadzieję, że te zmiany zostaną wprowadzone dosyć szybko.

Nawiązując do rezygnacji Janusza Palikota z funkcji szefa regionu lubelskiego PO Paweł Graś powiedział, że nie ma potrzeby zwoływania komisarycznego zarządu nad tamtejszym oddziałem partii. Zdaniem rzecznika, jak najszybciej powinien odbyć się zjazd regionalny oraz wybrany nowy przewodniczący.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać na antenie Trójki codziennie od poniedziałku do piątku o 17.45.

(asz)