Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 09.10.2010

Chiny: serwisy nie informują o Noblu

W Chinach wciąż trwa blokada informacyjna, dotycząca pokojowego Nobla dla chińskiego opozycjonisty Liu Xiaobo.

O werdykcie Komitetu Noblowskiego nie informują ani chińskie dzienniki, ani państwowe stacje telewizyjne.

Główne wydanie wiadomośc,i transmitowane przez wszystkie stacje telewizyjne w Chinach, rozpoczęło się od informacji dotyczących wizyty premiera Wen Jiabao we Włoszech. W dzienniku znalazło się też miejsce na informacje o narodzinach pand w zoo w Madrycie. W chińskich mediach na próżno jednak szukać nawet wzmianki o Noblu dla Liu Xiaobo.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że chińskie media otrzymały już bardzo szczegółowe wytyczne, dotyczące sposobu informowania o Noblu dla opozycjonisty. Chińskie środki masowego przekazu mają w przyszłości publikować wyłącznie oficjalne komunikaty Agencji Prasowej Xinhua.

Chińscy cenzorzy blokują także sygnał zachodnich stacji telewizyjnych, takich jak BBC i CNN, dostępny w chińskich sieciach kablowych. Widzowie w Państwie Środka w chwili, gdy pojawiają się informacje o Noblu dla Liu, widzą jedynie czarny ekran. Chińskie portale internetowe otrzymały polecenie natychmiastowego usuwania komentarzy dotyczących werdyktu Komitetu Noblowskiego.

Zatrzymania zwolenników

Obrońcy praw człowieka w Hongkongu informują, że wczoraj wieczorem w Pekinie, a także w innych miastach Chin doszło do zatrzymań zwolenników Liu Xiaobo.

Od wczoraj milczy telefon żony opozycjonisty, Liu Xia, która - według wcześniejszych informacji - miała być pod eskortą chińskich służb bezpieczeństwa przewieziona do miasta Jinzhou w północnych Chinach.

To właśnie w tamtejszym więzieniu Liu Xiaobo odbywa wyrok 11 lat pozbawienia wolności. Jego obrońca poinformował, że od wczoraj nie ma możliwości kontaktu z żoną noblisty. Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu Komitetu Noblowskiego, w jej mieszkaniu w Pekinie pojawili się nieumundurowani funkcjonariusze chińskich służb bezpieczeństwa, uniemożliwiając kontakty z zagranicznymi dziennikarzami. Na razie nie wiadomo, czy o fakcie przyznania Pokojowego Nobla poinformowany został sam laureat. Wcześniej spekulowano, że informacje tę przekazać ma jego żona. Wyraziła ona nadzieję, że chińskie władze pozwolą jej - w imieniu męża - wziąć udział w ceremonii wręczenia nagrody.

rk