Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 13.10.2010

Oleksy: chcą zohydzić Kaczyńskiego

Józef Oleksy komentował w Salonie Politycznym Trójki spór między prezesem PiS a stacją TVN.
Józef OleksyJózef Oleksy(fot. PAP/Tomasz Gzell)

Jeśli z ust Jarosława Kaczyńskiego nie padło określenie „prawdziwi Polacy” to była „robiona robota” – powiedział Józef Oleksy w „Salonie Politycznym” Trójki, komentując materiał stacji TVN o Jarosławie Kaczyńskim.

Prawo i Sprawiedliwość zażądało od telewizji przeprosin i groziło sądem, po tym gdy „Fakty” przekazały, że Jarosław Kaczyński w przemówieniu przed pałacem w półrocznicę katastrofy mówił o „prawdziwych” Polakach.

PiS zarzucił stacji manipulację, podkreślając, że Kaczyński mówił o „wolnych” Polakach. Stacja sprostowała we wtorkowym wydaniu informacji tę wiadomość, przytaczając dłuższe fragmenty z ostrego przemówienia Kaczyńskiego.

"Chcemy, by kraj był nasz"

„Jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami. Chcemy, by ten kraj był nasz. Prawo do tego by móc czcić kogo chcemy, mamy do tego prawo jako obywatele, Polacy, w większości katolicy, prawo to jest nam odbierane. Nie chcemy rządów złych ludzi. Jestem przekonany, że ten czas minie, że przyjdą czasy nowe, że Polska zwycięży. Niejeden raz w naszej historii było tak, że zło triumfowało. Ale potem ludzie trzeźwieli i władza przechodziła w ręce tych, którzy są tego godni - takie zdania wypowiadał Kaczyński przez megafon do ludzi zebranych przed pałacem pół roku po katastrofie.

Oleksy: chcą zohydzić prezesa

- Jeśli słowo „prawdziwy” nie padło, to jest robiona robota przeciw Kaczyńskiemu, tu nie ma drugiego dna. I znaczy to, że używa się wszystkich metod, żeby go zohydzić – ocenił w Salonie Politycznym Trójki były premier z ramienia SLD. Przypomniał, że słowo „prawdziwy Polak” ma w naszym kraju bardzo negatywne konotacje, jest to odwołanie do antysemityzmu.

Oleksy był też pytany, czy uważa comiesięczne wiece rzed pałacem prezydenckim za zagrożenie dla demokracji. Polityk SLD oznajmił, że w jego ocenie tego rodzaju zgromadzenia nie są niczym złym, "dopóki nie dojdzie do ich nadużycia w celu podburzania lub rozbudzania emocji negatywnych”.

agkm