Logo Polskiego Radia
PAP
Rafał Kowalczyk 24.11.2010

Traktat Lizboński zgodny z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny badał wniosek senatorów PiS o zbadanie zgodności Traktatu Lizbońskiego z konstytucją.
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Marek Mazurkiewicz, Ewa Łętowska, Andrzej Rzepliński oraz prezes TK Bohdan Zdziennicki zasiadający w fotelu przewodniczącegoSędziowie Trybunału Konstytucyjnego Marek Mazurkiewicz, Ewa Łętowska, Andrzej Rzepliński oraz prezes TK Bohdan Zdziennicki zasiadający w fotelu przewodniczącegofot. PAP

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Traktat lizboński jest zgodny z konstytucją. Sędziowie uznali, że dwa zaskarżone punkty Traktatu Lizbońskiego są zgodne z ustawą zasadniczą, a sprawę pozostałych zaskarżonych punktów Traktatu Trybunał Konstytucyjny umorzył.

Sędzia Bohdan Zdziennicki uzasadniając orzeczenie mówił, że dziś suwerenność nie jest już postrzegana jako nieograniczona możliwość wpływu na inne państwa albo wyraz potęgi - przeciwnie - swoboda państwa podlega ograniczeniom prawno-międzynarodowym. Jego zdaniem w doktrynie prawa międzynarodowego panuje przekonanie, że pojęcie absolutnej, nieograniczonej suwerenności należy do przeszłości. Odróżnia się ograniczenie suwerenności wynikające z woli państwa zgodnie z prawem międzynarodowym, od naruszeń suwerenności następujących wbrew woli państwa i wbrew prawu międzynarodowemu. W przekonaniu Trybunału Konstytucyjnego zaciąganie zobowiązań międzynarodowych i ich wykonywanie nie prowadzi do utraty lub ograniczeń suwerenności państwa, ale jest jej potwierdzeniem, a przynależność do struktur europejskich nie stanowi w istocie ograniczenia suwerenności, lecz jest jej wyrazem.

Trybunał w uzasadnieniu podniósł, że podstawą członkostwa w Unii Europejskiej jest umowa międzynarodowa ratyfikowana za zgodą wyrażoną w referendum ogólnokrajowym.

Sędzia Bohdan Zdziennicki zakończył orzeczenia stwierdzając, że Unia Europejska jest organizacją i pozostaje organizacją międzynarodową, a nie federacją.

PiS: brak ustaw

Autorzy wniosku twierdzili, że na mocy Traktatu Polska będzie musiała przyjmować rozstrzygnięcia unijnych organów, nawet jeśli nasze władze nie będą ich akceptować.

Senator Piotr Andrzejewski (PiS) liczył na to, że TK przychyli się do wniosku senatorów, gdyż, jak zaznaczył, nie można dopuścić do sytuacji, w której "wtórne prawo Unii Europejskiej nie musi się liczyć z Konstytucją RP".

We wniosku senatorów PiS wskazano, że powodem niekonstytucyjności Traktatu jest brak regulacji "okołotraktatowej", jeśli chodzi o procedurę wyrażania zgody na zmiany w prawie pierwotnym Unii (traktatach).

Zdaniem autorów przeniesienie konstytucyjnych kompetencji organów naszego państwa na organy UE i ograniczona skuteczność prawa sprzeciwu naszych władz jest sprzeczna z art. 90 ust. 1 konstytucji. Przewiduje on, że Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.

rk