Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 01.12.2010

Kto na fotel prezydenta Krakowa?

Jacek Majchrowski oraz Stanisław Kracik uczestniczyli w debacie przedwyborczej w Programie Pierwszym Polskiego Radia
Stanisław Kracik, Jacek MajchrowskiStanisław Kracik, Jacek Majchrowskifot. PAP/Jacek Bednarczyk

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oświadczył, że nie chce walczyć w kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów, ale przekonywać mieszkańców miasta do swego programu.

Posłuchaj debaty w Jedynce

Podczas debaty przedwyborczej w Programie Pierwszym Polskiego Radia Majchrowski, który ubiega się o wybór na kolejną kadencję, powiedział, że Platforma Obywatelska i rząd zmobilizowały siły, aby poprzeć swego kandydata. Kandydat Platformy na prezydenta Krakowa Stanisław Kracik przyznał, że między nim a Majchrowskim jest spór programowy. Dodał, że choć Majchrowski prezentuje się jako bezpartyjny, to popiera go 6 partii i Stowarzyszenie "Ordynacka".

Jacek Majchrowski wyraził opinię, że Kraków powinien oddziaływać nie tylko na Małopolskę, ale też na Polskę i Europę. Równocześnie powinien przyciągać wszystkich, którzy chcą tam się uczyć i pracować. Stanisław Kracik odpowiedział, że dla Małopolski byłoby szkodliwe, gdyby Kraków miał taką siłę przyciągania jak Warszawa. Jego zdaniem, stolica Małopolski powinna bardziej "promieniować", a nie tworzyć wokół siebie pustkę. Dodał, że Nowa Huta jest dla Krakowa wielką szansą, jeśli projekt jej budowy zostanie dokończony. Marzeniem kandydata jest miasto, w którym do wszelkich problemów podchodzi się w sposób otwarty i próbuje się je rozwiązać. Jacek Majchrowski odpowiedział, że marzy o tym samym i to realizuje.

"Rząd nie daje mi pieniędzy"

Stanisław Kracik powiedział, że przed wyborami prezydenta chciałby rozmawiać o programach i wizji przyszłości Krakowa. Kandydat, który jest wojewodą małopolskim, zaprzeczył, aby rząd dawał mu pieniądze. Powiedział, że nie ma partyjnego zawłaszczania państwa, a pieniądze dostają ci, którzy przygotują dobre projekty i potrafią uniknąć protestów społecznych. Majchrowski odpowiedział, że zdarzało się, iż dobre projekty były odrzucane przez marszałków województwa, którzy dawali pieniądze komu innemu. Jego zdaniem, miasta metropolitalne powinny mieć własną pulę pieniędzy tak jak województwa i same ją rozdzielać. Nawiązując do kontrowersji między nim a Majchrowskim w czasie wiosennej powodzi, Kracik powiedział, że jako wojewoda oddał do dyspozycji miasta wszelkie środki dla ochrony mieszkańców. Dodał, że zagospodarowanie brzegów Wisły w Krakowie jest sprawą przyszłości, ale rzeka może stać się skarbem miasta. Zdaniem prezydenta Majchrowskiego trzeba przede wszystkim zadbać o zabezpieczenie Krakowa przed powodzią. Jego zdaniem, kolejne rządy przeznaczają na to zbyt mało środków. Prezydent dodał, że przy zagospodarowaniu brzegów Wisły trzeba pamiętać, aby nie powstało tam zbyt dużo lokali gastronomicznych. Majchrowski przypomniał, że od pewnego czasu nad Wisłą powstają hotele i domy mieszkalne, ma też tam stanąć muzeum Tadeusza Kantora.

Sporty ekstremalne dla kibiców

Mówiąc o konfliktach między kibicami dwóch krakowskich klubów, Wisły i Cracovii, Jacek Majchrowski podkreślił, że trzeba odróżnić kibiców od chuliganów. Władze miasta od 3 lat realizują program zajęć sportów ekstremalnych dla najbardziej zagorzałych kibiców obu klubów. Jego zdaniem, zaczyna to przynosić dobre efekty. Stanisław Kracik powiedział, że Cracovia ma nowy stadion, a stadion Wisły jest w remoncie, co podsyca konflikt między kibicami. Dodał, że wprowadzona na stadionach kontrola doprowadziła do ograniczenia ekstremalnych zachowań. Zdaniem Kracika, trzeba jednak jeszcze czasu, aby można było spokojnie pójść na stadion z rodziną.

Prezydent Majchrowski wezwał mieszkańców Krakowa, nad którym przechodzi śnieżyca, o przestrzeganie przepisów drogowych, aby uniknąć korków. Kracik powiedział, że prezydenci miast mają duże możliwości podejmowania działań nadzwyczajnych w czasie klęsk żywiołowych, na przykład przy dużych opadach śniegu. Zwrócił jednak uwagę, że krakowskie ulice trudno jest odśnieżać, gdyż większość samochodów parkuje na jezdniach.

to