Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 22.12.2010

Głodówka liderów opozycji w areszcie KGB

Anatol Labiedźka i Mykoła Statkiewicz, byli kandydaci na prezydenta, rozpoczęli akcję protestacyjną, głodują w areszcie.
Anatol Labiedźka, szef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (OGP)Anatol Labiedźka, szef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (OGP)fot. ucpb.org

Socjaldemokrata Mikoła Statkiewicz odmówił również składania zeznań.

Głodówkę ogłosił również Anatol Labiedźka - lider Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, który też jest przetrzymywany w areszcie śledczym KGB od czasu aresztowania po niedzielnej demonstracji opozycji.

Jak ogłosiła białoruska organizacja praw człowieka Wiasna, szef OGP jest wśród 17 osób, które są podejrzane w sprawie karnej dotyczącej masowych zamieszek. Maksymalna kara przewidziana przez prawo za organizację takich zamieszek to 15 lat pozbawienia wolności, a za udział w nich grozi do ośmiu lat więzienia.

W związku z tą akcją protestacyjną w środę na przesłuchanie do KGB został wezwany Ryhor Kastusiau - były kandydat na prezydenta z ramienia partii BNF. Natomiast Wolha Niaklajeuwa - żona Uładizmira Niklajeua, czołowego opozycyjnego kandydata na prezydenta - mówi, że nie może przekazać swojemu mężowi do aresztu paczki żywnościowej. - Powiedzieli mi, że przesyłka nie przysługuje. Potem zadzwoniłam do śledczego, który powiedział, abym przyniosła rzeczy pierwszej potrzeby i nalegała na ich przyjęcie. Oni powinni to przyjąć. Jestem odsyłana od jednej osoby do drugiej - mówi Wolha Niaklajeuwa.

Niezależna rozgłośnia Euroradio poinformowała, że w związku z akcjami protestacyjnymi opozycji po wyborach prezydenckich na kary do 15 dni aresztu zostało już skazanych ponad 600 osób.

agkm