Barnier w wywiadzie dla stacji BFM TV po raz kolejny powrócił do moratorium "od trzech do pięciu lat" w sprawie imigracji. Polityk chce podjęcia przez UE natychmiastowych kroków, aby tymczasowo wstrzymać obowiązujące przepisy dotyczące azylu i łączenia rodzin.
Prezydent: grupy migrantów, które szły na granicę, są sterowane przez służby białoruskie
- Podejmujemy natychmiastowe działania, aby drastycznie ograniczyć łączenie rodzin i znacznie ograniczyć przyjmowanie studentów – stwierdził Barnier.
- Proponuję zorganizowanie referendum we wrześniu, aby naciskać na ustanowienie kwot przyjęć głosowanych corocznie przez parlament; potrzebujemy do tego wspólnej polityki europejskiej – zapowiedział francuski polityk.
Czytaj także:
- W okresie moratorium będziemy rozmawiać z naszymi europejskimi partnerami o wspólnej polityce wizowej, azylowej i kontroli granicznej – dodał. Zachęcił też "do dyskusji z krajami emigracji" o "umownej i logicznej postawie przy przyjmowaniu osób, które deportujemy".
Francuskie patrole
Premier: miarą suwerenności państwa jest zdolność do obrony granic
Inna kandydatka w wyborach prezydenckich - Marine Le Pen, reprezentująca skrajną prawicę - zaproponowała we wtorek wysłanie na granicę polsko-białoruską francuskich patroli wsparcia dla polskich służb, aby pomóc Polsce powstrzymać napierających migrantów na granicę UE.
- Francja powinna wesprzeć Polskę i honorować swoje zobowiązania – stwierdziła Le Pen w rozmowie z dziennikarzami w Courseulles-Sur-Mer w departamencie Calvados.
- Agencja Frontex nie spełnia swojej funkcji, raczej zaprasza migrantów do UE niż ich powstrzymuje; władze Polski są tego samego zdanie – uważa Le Pen.
fc