Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 28.12.2010

Syn Chodorkowskiego protestuje w USA

W Nowym Jorku Na Times Square kilkadziesiąt osób protestowało przeciwko werdyktowi sądu w Moskwie.
Były właściciel Jukosu Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew zostali uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej.Były właściciel Jukosu Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew zostali uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej.(fot. PAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV)

Mityng zorganizował syn Michaiła Chodorkowskiego - Paweł. - Mój ojciec Michaił Chodorkowski jest w Rosji więźniem politycznym. Jesteśmy tu, bo sąd rozpoczął ogłaszanie wyroku i uznał go za winnego. Protestujemy przeciwko temu wyrokowi, gdyż mój ojciec jest niewinny i jest ofiarą politycznego wyroku i osobistej wendetty Putina - mówi syn Chodorkowskiego.

Drugi proces Michaiła Chodorkowskiego jest krytykowany przez polityków zachodu i opinię międzynarodową. W poniedziałek sąd w Moskwie rozpoczął odczytywanie wyroku w sprawie o przestępstwa gospodarcze. Chodorkowski - były szef Jukosu i jego biznesowy partner zostali uznani za winnych kradzieży ropy naftowej z własnego koncernu i pranie brudnych pieniędzy.

Apel UE

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedziała, że Wspólnota Europejska oczekuje od Rosji poszanowania międzynarodowych zobowiązań co do przestrzegania praw człowieka w procesie Chodorkowskiego. Szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wyraził opinię, że przypadek Michaiła Chodorkowskiego, to symbol problemów współczesnej Rosji z przestrzeganiem reguł państwa prawa.

Jarzy Buzek zaapelował w oświadczeniu do rosyjskich władz o przestrzeganie zasady trójpodziału władz i uszanowanie niezawisłości sądów. - Bez tego plan modernizacji Rosji, który przedstawił prezydent Dmitrij Miedwiediew nie ma szans na powodzenie - uważa Jerzy Buzek.

Niewygodna persona

Kłopoty byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego zaczęły się wraz z otwartą krytyką ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina. Zarzucał mu między innymi tolerowanie korupcji. Sam Chodorkowski miał ambicje polityczne, by zostać prezydentem Rosji i miliardy rubli, by zrealizować ten projekt. To, zdaniem ekspertów, nie spodobało się Władimirowi Putinowi i w 2003 roku Chodorkowski został aresztowany za oszustwa gospodarcze. Dwa lata później trafił do kolonii karnej, a rok temu wytoczono mu ponowny proces.

Obecnie, zdaniem obserwatorów, w interesie władz jest, by Chodorkowskiego jak najdłużej trzymać w więzieniu, gdyż obawiają się, że zacząłby wówczas finansować opozycję. Odczytywanie wyroku w drugim procesie Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa może potrwać tydzień. Za zarzucane im przestępstwa gospodarcze grozi im 14 lat więzienia.

sm