Rośnie bilans ofiar powodzi w Brazylii

W regionie Nova Friburgo zginęło najwięcej, bo 335 osób. W mieście Teresopolis żywioł pochłonął 285 ofiar.

- Wiele osób uważa się za zaginione. Istnieją podejrzenia, że część z nich zginęła pod masami osuniętej ziemi - podały miejscowe władze.

Władze nie podały danych szacunkowych co do liczby zaginionych, jednak wg lokalnej prasy zaginęło ponad 100 osób. Codziennie ratownicy wykopują kolejne ciała.

Setkom mieszkańców nadal grożą kolejne osunięcia: niektórych od pomocy odcięły nieprzejezdne drogi i mosty, inni odmawiają opuszczenia domów z obawy, że padną łupem szabrowników. Śmigłowce wojskowe od blisko tygodnia biorą udział w akcjach ratowniczych i dostarczają im m.in. żywności.

We wtorek deszcz zelżał, jednak już wieczorem tego samego dnia ponownie przybrał na sile w południowo-wschodniej części Brazylii.

Żałoba narodowa

Rząd federalny przeznaczył ok. 460 mln dolarów na pomoc dla dotkniętego klęską regionu. Ponadto prezydent Dilma Rousseff spotkała się z przedstawicielami Banku Światowego, który dopracowuje ostatnie ustalenia w związku z opiewającą na 485 mln dolarów awaryjną pożyczką dla stanu Rio de Janeiro.

Prezydent zarządziła w sobotę trzydniową żałobę narodową. Obecna klęska żywiołowa zaliczana jest do najtragiczniejszych w historii Brazylii.

kk