Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 22.01.2011

Niecodzienny protest. Nie będzie się golił aż powstanie rząd

W proteście przeciwko kryzysowi politycznemu w swoim kraju znany belgijski aktor apeluje do rodaków by się nie golili.
Niecodzienny protest. Nie będzie się golił aż powstanie rządGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Aktor apeluje do rodaków by się nie golili - korespondencja Beaty Płomeckiej
Czytaj także

Benoit Poelvoorde zamierza zapuszczać brodę do czasu utworzenia nowego rządu w Belgii. Dziś mijają 222 dni od wyborów parlamentarnych, a partie z Flandrii i Walonii wciąż nie mogą się porozumieć. Do rozstrzygnięcia pozostają kluczowe sprawy takie jak reforma państwa, większa autonomia dla regionów i źródła ich finansowania, oraz prawa językowe i wyborcze frankofonów mieszkających we flamandzkich gminach.

Pogłębiająca się przepaść między dwiema społecznościami - niderlandzko i francuskojęzyczną powoduje, że o kompromis jest coraz trudniej. Kryzys zażegnać próbowało już czterech mediatorów wyznaczonych przez króla Belgów. Teraz partie z obu stron granicy językowej próbuje zbliżyć piąty negocjator, ale problem w tym, że żadna ze stron nie chce ustąpić. W oczekiwaniu więc na nowy rząd, znany belgijski aktor postanowił, że nie będzie się golił i zachęca w internecie swoich rodaków, by zrobili to samo. - Jeżeli inni też tak uważają, że najwyższy czas, żeby Belgia miała rząd to niech się przyłączą, niech zapuszczają brody, w imię zjednoczonej Belgii. Zapuśćmy brody, aż Belgia wyjdzie z kryzysu - apeluje Benoit Poelvoorde.

Ale to może być nie lada wyzwanie. Belgia pobiła już europejski rekord w długości kryzysu politycznego - wcześniej należał on do Holandii, która też długo czekała na nowy rząd. Teraz Belgia jest na najlepszej drodze, by pobić rekord światowy - Irak był bez rządu ponad 300 dni.

IAR/to