Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 26.01.2011

Portret i zdjęcie zamachowca z Moskwy? "To nie typ kaukaski"

Rosyjscy śledczy poszukują autorów zamachu na lotnisku Domodiedowo. Jedna z gazet zamówiła portrety zamachowca. W stolicy Rosji i w obwodzie moskiewskim obowiązuje w środę żałoba.
Portret pamięciowy zamówiony przez Komsomolską PrawdęPortret pamięciowy zamówiony przez Komsomolską Prawdęźr. kp.ru

Terrorysta samobójca zabił 35 osób i ranił sto kilkadziesiąt. Bezpośrednim sprawcą był najprawdopodobniej mężczyzna, który wniósł ładunki wybuchowe do poczekalni hali przylotów i tam je zdetonował. Inna hipoteza mówi o dwóch osobach: kobiecie i mężczyźnie.

Portet pamięciowy zamachowca zamówiła "Komsomolskaja Prawda". Podstawą było zdjęcie oderwanej głowy, która może należeć do terrorysty - fotografię publikują niektóre rosyjskie portale.

Portal kp.ru przytacza relację jednego ze świadków z tragedii. W rozmowie z kp.ru cytuje on słowa innej osoby, o imieniu Siergiej. Siergiej twierdził, że stał tuż przy terroryście, ale fala uderzeniowa odrzuciła go pod ścianę. Według niego terrorysta przed odpaleniem ładunku wykrzyczał kim jest, swoje imię i nazwisko, że ma 35 lat. Według niego potem krzyknął coś w rodzaju „Teraz wszyscy zginiecie” i prawdopodobnie nacisnął przycisk w okolicy brzucha.

Tatiana Bałujewa, ekspert z Instytutu Antropologii i Etnologii, pytana przez kp.ru o ocenę zdjęcia, powiedziała, że na podstawie tego zdjęcia nie można stworzyć dobrego portretu pamięciowego. Oceniła także, że mężczyzna nie należy do rasy kaukaskiej, a do rasy europeidalnej, odmiany południowej (grupa ta obejmuje Francuzów, Włochów, Arabów, niektóre ludy z basenu Morza Śródziemnego).

Dochodzenie dotyczące bezpieczeństwa

Dochodzenie w Rosji jest prowadzone w sprawie zaniedbań środków bezpieczeństwa w moskiewskim porcie lotniczym. Ma ono pokazać, czy przedstawiciele służb bezpieczeństwa lotniska i ich przełożeni stosowali się do procedur wymaganych dla bezpieczeństwa na Domodiedowie. Śledztwo obejmie też władze lotniska. Jeśli okazałoby się, że nie dopełnili oni swoich obowiązków, grozi im do 7 lat więzienia.

O gotowości okazania pomocy Rosji poinformował Interpol. Sekretarz Generalny Interpolu Ronald Noble w specjalnym oświadczeniu napisał, że "biuro organizacji w Moskwie i rosyjskie organy śledcze mogą liczyć na pełną współpracę Interpolu w celu odnalezienia winnych i ich ukarania".

/

Portret sporządzony na zamówienie gazety.

Odszkodowania, kondolencje

Władze Rosji zapowiedziały wypłatę odszkodowań dla rodzin zabitych oraz dla rannych w zamachu na podmoskiewskim lotnisku Domodiedowo.

Rodziny ofiar otrzymały niezbędną pomoc psychologiczną i pierwsze zapomogi. Na polecenie premiera Władimira Putina rodzinom 35 osób, które zginęły w zamachu, zostanie wypłacona jednorazowa rekompensata w wysokości 3 milionów rubli, czyli blisko 300 tysięcy złotych. Ciężko ranni otrzymają dwie trzecie tej kwoty, a lżej rannym z budżetu federalnego zostanie wypłacone w przeliczeniu 120 tysięcy złotych. Również władze Moskwy zamierzają wypłacić odszkodowania i rekompensaty poszkodowanym w wyniku zamachu terrorystycznego - zapowiedział mer stolicy Siergiej Sobianin.

Zamach potępił patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama w rozmowie telefonicznej z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem złożył mu kondolencje. Również papież Benedykt XVI potępił zamach na moskiewskim lotnisku Domodiedowo. W telegramie do prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Ojciec Święty zapewnia o modlitwie za ofiary i życzy powrotu do zdrowia rannym. List kondolencyjny w związku z zamachem terrorystycznym na moskiewskim lotnisku Domodiedowo wystosowali także polscy biskupi, z Miedwiediewem rozmawiał telefonicznie prezydent Komorowski.

Kakukaski ślad, wzrost zagrożenia, brak rozpoznania

Część rosyjskich gazet, wskazując na kaukaski ślad w śledztwie dotyczącym zamachu na lotnisku Domodiedowo, przewiduje wzrost nastrojów nacjonalistycznych i zwiększenie się poziomu zagrożenia terroryzmem.

"Niezawisimaja Gazieta", dopuszczając, że za poniedziałkowym zamachem stoją kaukascy ekstremiści, krytykuje służby specjalne za brak właściwego rozpoznania w tych środowiskach. Dziennik przytacza opinie byłego dowódcy oddziału specjalnego "Alfa" Siergieja Gonczarowa, który twierdzi, że "na Północnym Kaukazie nie ma dziś takiej agentury jaka była, chociażby w czasach Związku Radzieckiego".

Klany i bezrobocie

Według gazety, władze Federacji, oprócz wzmacniania agentury, powinny zająć się również rozwojem gospodarczym Północnego Kaukazu. - Brak pracy i klanowe wojny karmią terroryzm - uważa dziennik.

"Rossijskaja Gazieta" zwraca uwagę, że kaukaski ślad zamachu przeleje ludzki gniew na mieszkańców tego górzystego regionu Rosji. Wątek ten rozwija "Niezawisimaja Gazieta" twierdząc za ekspertami, że wybuch na lotnisku był odpowiedziom kaukaskiego podziemia na grudniowe demonstracje moskiewskich nacjonalistów.

Poruszenie nacjonalistów

Doniesienia o rzekomym sprawcy zamachu, o tym że prawopodobnie pochodzi on z Północnego Kaukazu, wywołały już wściekłość rosyjskich nacjonalistów. Chcą oni zorganizować w Moskwie nielegalną demonstrację. Wezwania do udziału w manifestacji rozsyłane są pocztą elektroniczną i pojawiają się na stronach internetowych nacjonalistycznych młodzieżówek.

Aby zapobiec zamieszkom, moskiewska milicja otoczyła domniemane miejsca zbiórki.
Ugrupowania nacjonalistyczne wielokrotnie organizowały demonstracje, wznosząc hasła: „Rosja dla Rosjan” i „Czarni na Kaukaz”.

Według sondaży opinii publicznej przeprowadzanych w ostatnich miesiącach ubiegłego roku, większość mieszkańców Moskwy uważa, że to imigranci z Kaukazu odpowiadają za większość przestępstw dokonywanych w stolicy. Ostatni zamach terrorystyczny - zdaniem wielu ekspertów - może doprowadzić do masowych prześladowań kaukaskich imigrantów.

Rosyjskie
Rosyjskie republiki na Kaukazie

agkm, PAP, IAR, kp.ru