Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 06.02.2011

Suleiman nie przejmie władzy Mubaraka. Reforma konstytucji?

Wiceprezydent Egiptu odrzucił żądanie opozycji, która chciała, by przejął on władzę od prezydenta Mubaraka, ale porozumiał się z opozycją co do trybu reformy konstytucji.
Suleiman nie przejmie władzy Mubaraka. Reforma konstytucji?(fot. PAP/EPA/FELIPE TRUEBA)

Bezprecedensowym faktem był udział w spotkaniu przedstawicieli Bractwa Muzułmańskie, które nadal jest formalnie nielegalne. Bracia Muzułmańscy, podsumowując wkrótce po zakończeniu spotkania jego rezultaty, określili proponowane reformy jako "niewystarczające". Niektórzy inni uczestnicy spotkania uznali je za "pozytywne".

Przedstawiciele opozycji są jednak zdania, że nie wniosło ono nic konkretnego, jeśli chodzi o całkowitą zmianę władzy w Egipcie, czego domagają się uczestnicy demonstracji trwających trzynasty dzień na placu Tahrir w Kairze.

Jak oświadczył rzecznik rządu Magdy Rady, osiągnięto konsensus w sprawie "utworzenia komisji do spraw reformy konstytucji".

W jej skład wejdą przedstawiciele władzy sądowniczej i pewna liczba osobistości politycznych, które zajmą się do pierwszego tygodnia marca przestudiowaniem poprawek do ustawy zasadniczej.

Według Rady'ego, uczestnicy niedzielnego spotkania porozumieli się w sprawie "pokojowej transformacji władzy na bazie konstytucji".

Życie wraca do normy, policja na ulicach

W Kairze otwarto banki i sklepy, życie powoli wraca do normy, choć demonstranci nadal okupują plac Tahrir.

W niedzielę w stolicy - po ponad tygodniu przerwy - ponownie otwarto banki. Tłoczyli się przed nimi ludzie, którzy obawiali się, że państwo może ograniczyć im wypłaty oszczędności. Tworzono listy kolejkowe, aby usprawnić dostęp do kas.

Otwarto także niektóre sklepy oraz restauracje. W 20-milionowym mieście, pierwszy raz od 13 dni tworzyły się w niedzielę korki. Na ulice powróciła policja, która zniknęła po krwawych zamieszkach, w których według ONZ zginęło ok. 300 osób

to