Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Klaudia Hatała 15.02.2011

Po zwolnieniu chorobowym krótszy urlop? Także dla kobiet w ciąży

Pracownicy na zwolnieniach lekarskich i młode matki mogą stracić po powrocie do pracy część wolnego. Tak zakładają propozycje Komisji Europejskiej, które trafiły zarówno do pracodawców, jak i do związków zawodowych wszystkich członków Unii.
Po zwolnieniu chorobowym krótszy urlop? Także dla kobiet w ciążyGlow Images/East News
Posłuchaj
  • „Firmy powinny pomagać kobietom w godzeniu roli matki i pracownika, bo to może się opłacić. Zapewnienie urlopów macierzyńskich i wychowawczych sprawi, że firma zyska dobrego pracownika” – mówi Andrzej Arendarski, Prezes Krajowej Izby Gospodarczej.Posłuchaj
Czytaj także

Są to na razie sondażowe zapytania, ale ostateczne propozycje zmian mają być gotowe jeszcze przed wakacjami - ujawnia "Rzeczpospolita".

Zgodnie z oczekiwaniami, takie rozwiązanie podoba się pracodawcom. Zwłaszcza wobec osób, które długo przebywają na L-4, czyli po kilka miesięcy. Według wstępnych propozycji za każdy miesiąc zwolnienia lekarskiego urlop wypoczynkowy pracownika zostałby pomniejszony o dwa dni.

Najwyższy czas zmienić przepisy?

Przedsiębiorcy tłumaczą to m.in. dużymi kłopotami, związanymi z zastępowaniem dłużej chorujących osób. Często muszą zatrudniać dodatkowych pracowników, a najpierw ich przeszkolić, czasem wysłać na specjalistyczne badania lekarskie.

– Najwyższy czas zmienić przepisy tak, by pracownik, który przez pół roku był na zwolnieniu lekarskim, tracił połowę przysługującego mu urlopu – proponuje Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. – Podobnie powinno być z kobietami, które w związku z ciążą coraz częściej przechodzą na wielomiesięczne zwolnienie lekarskie, później na urlop macierzyński, a wreszcie na skumulowany wypoczynkowy.

"Rekordzistki nie przychodzą do pracy przez cały rok"

Gdy pracownik korzysta ze zwolnienia lekarskiego i przez wiele miesięcy nie ma go w pracy, to i tak nabywa w tym czasie prawo do urlopu. A przecież zwolnienie może trwać pół roku, a nawet więcej, jeśli doliczyć do niego trzy miesiące pobierania świadczenia rehabilitacyjnego. Jeszcze dłużej nieobecne w pracy mogą być kobiety w ciąży, które wiele miesięcy przed porodem idą na zwolnienie lekarskie, a później przez następne pół roku korzystają z obowiązkowego urlopu macierzyńskiego. Rekordzistki nie przychodzą do pracy nawet przez cały rok – pisze „Rzeczpospolita”.

Po przeciwnej stronie barykady są związkowcy, którzy sprzeciwiają się jakimkolwiek zmianom i zapowiadają opór wszelkimi sposobami - czytamy w "Rzeczpospolitej".

rp.pl,PAP,IAR/kh