Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 09.03.2011

Słowaccy lekarze przerwali pracę, chcą zarabiać tyle, co czescy koledzy

Lekarze zaprotestowali przeciw niskim płacom i rządowej propozycji prywatyzacji szpitali.
Słowaccy lekarze przerwali pracę, chcą zarabiać tyle, co czescy koledzyfot. sxc.hu

Lekarze żądają podwyższenia uposażeń do takiej wysokości jaką wywalczyli sobie lekarze czescy.

W ogólnokrajowym proteście jaki zorganizował Słowacki Związek Specjalistów Medycyny wzięło udział kilka tysięcy lekarzy i pracowników służby zdrowia. Wielu z nich na meetingach przed placówkami zdrowia informowało pacjentów o celach protestu.

Lekarze na Słowacji zarabiają średnio 1000 euro. Domagają się zwiększenia wynagrodzeń przynajmniej o jedną trzecią. Już poprzedni lewicowy rząd Roberta Fico zapowiadał, że płace będą rosły co rok, ale podwyżki nie przekroczyły 10 procent.
Andrej Janco prezes Słowackiego Związku Specjalistów Medycyny ostrzegł, że w przypadku niespełnienia żądań lekarzy, słowaccy specjaliści złożą wymówienia i rozpoczną pracę za granicą. Janco nie wykluczył również rozszerzenia protestu. Kolejna akcja protestacyjna odbędzie się 23 marca.

Reagując na protest lekarzy słowackie ministerstwo zdrowia ostrzegło, ze "lekarze nie mogą przerywać pracy ze względu na charakter swojego zawodu". Ministerstwo poinformowało, że nie ma pieniędzy, by zaspokoić żądania lekarzy i nie wycofa się z projektu prywatyzacji państwowych szpitali.

W spółki prawa handlowego mają być przekształcone szpitale i przychodnie, także szpitale kliniczne i stacje krwiodawstwa. W prywatyzacji nie będą brać udziału pracownicy. Szpitale nie będą prowadzić działalności non-profit, lecz wyłącznie gospodarczą i mają być nastawione na zysk.

IAR/to