Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 12.03.2011

Rosja sprawdza poziom radioaktywności po awarii w elektrowni w Japonii

Niepokój Rosjan wzrósł w związku z informacjami o uszkodzeniu reaktorów jądrowych w jednej z japońskich elektrowni.
Rosja sprawdza poziom radioaktywności po awarii w elektrowni w Japoniifot. PAP/EPA/MAST IRHAM
Galeria Posłuchaj
  • Rosja monitoruje radioaktywność po trzęsieniu ziemi w Japonii - relacja Macieja Jastrzębskiego
  • Poziom radioaktywności w dalekowschodnich regionach Rosji pozostaje w normie - relacja Macieja Jastrzębskiego
Czytaj także

Po wybuchu w japońskiej elektrowni jądrowej poziom radioaktywności w dalekowschodnich regionach Rosji pozostaje w normie - te uspokajające informacje przekazała agencja Interfax powołując się na komunikat rosyjskich służb sanitarnych.

Rosyjscy eksperci twierdzą, że nie powinno dojść do takiej sytuacji jak w Czarnobylu, gdzie po wybuchu reaktora jądrowego radioaktywny pył przemieszczał się z wiatrem przez kilkadziesiąt godzin. Ich zdaniem, wciąż jest szansa na niedopuszczenie do bezpośredniej eksplozji reaktora.

Służby sanitarne Federacji prowadzą szczegółowy monitoring radioaktywności na obszarach bezpośrednio graniczących z wyspami japońskimi dotkniętymi trzęsieniem ziemi. Szczegółowym monitoringiem poziomu radioaktywności objęto wyspy: Kurylskie i Sachalin oraz kraje Primorski i Chabarowski.

Tajmuraz Kasajew z sachalińskiego centrum dowodzenia Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych uspokaja, że przy obecnych warunkach pogodowych, w najgorszym nawet wariancie, obłok radioaktywny nie dotrze do dalekowschodnich wysp.

- Gdyby doszło do najgorszego jesteśmy gotowi natychmiast uruchomić wszystkie mechanizmy obrony cywilnej - dodał Kasajew.

Tymczasem odwołano stan zagrożenia tsunami na wyspach Kurylskich i Sachalinie. Ponad 11 tysięcy osób mogło wrócić do swoich domów.

Czytaj więcej w specjalnym serwisie>>>

IAR,kk