Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 05.04.2011

NATO: w wyniku nalotów została zniszczona 1/3 potencjału militarnego Libii

Dodatkowo przedstawiciele NATO podkreślili, że głównym celem militarnym na najbliższy czas staje się obrona Misraty.
NATO: w wyniku nalotów została zniszczona 13 potencjału militarnego Libiifot. PAP/EPA/VASSIL DONEV

Przedstawiciel NATO Mark van Uhm podkreślił jednocześnie, że ataki zostały bardzo dokładnie zaplanowane i przeprowadzone. Dzięki temu można było maksymalnie zwiększyć straty zadane siłom Muammara Kaddafiego.

Van Uhm powiedział również, że ataki NATO koncentrują się nie tylko na oddziałach wiernych władzom Libii, ale również na systemach obrony przeciwlotniczej. Szczególnie dotyczy to regionu miasta Misrata, którego obrona stała się priorytetem dla sił NATO.

Przyznał, że nie wszystkie siły dawnej koalicji, która rozpoczęła interwencję zbrojną
19 marca, są pod dowództwem Sojuszu Północnoatlantyckiego. NATO przejęło kontrolę nad misją 31 marca.

Od kilku dni mówi się, że Francja, Wielka Brytania, a także Stany Zjednoczone myślą o dodatkowej operacji, bo ta NATO-wska jest ściśle ograniczona tylko do ochrony ludności cywilnej w Libii i - zgodnie z rezolucją ONZ - jest bezstronna. A to oznacza, że wojska Sojuszu nie mogą wspierać powstańców w ich walce z siłami wiernymi Kaddafiemu.

Tymczasem Paryż, Londyn i Waszyngton chcą upadku libijskiego dyktatora, stąd nieoficjalne informacje na temat obecności amerykańskich agentów w Libii i możliwości dozbrajania powstańców.

/
fot. PAP/EPA

"Nic się nie zdarzy bez wiedzy NATO"

Generał Mark van Uhm tych doniesień nie komentował, przyznał jednak, że w regionie wciąż są siły narodowe, których NATO nie kontroluje.

- Ale jeśli jakiś kraj chce skorzystać ze swoich wojsk to albo zdecyduje się oddać je pod dowództwo NATO, albo skoordynuje działania z Sojuszem. Innymi słowy, nic się nie zdarzy bez wiedzy NATO - dodał generał.

Ale to także nie zabrania Francji, czy Wielkiej Brytanii zorganizować dodatkowej, poza NATO, operacji wojskowej.

W ciągu sześciu dni od przejęcia dowództwa Sojusz Północnoatlantycki przeprowadził ponad 850 lotów bojowych. Celem ataków były systemy obrony przeciwlotniczej, a także między innymi wozy pancerne wojsk libijskich i składy amunicji.

Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Raport Arabia>>>

Więcej informacji w serwisie: Interwencja w Libii>>>

IAR,kk