Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 28.04.2011

Lech Wałęsa poleciał do Tunezji wspierać demokratyczne przemiany

Właśnie w Tunezji rozpoczęły się antyreżimowe protesty, które doprowadziły do obalenia autorytarnego prezydenta Ben Alego, potem wiatr demokratyzacji dotarł do Egiptu, Libii i Syrii.
Lech WałęsaLech Wałęsafot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Wraz z legendarnym przywódcą antykomunistycznej opozycji i byłym prezydentem Lechem Wałęsą do tunezji przyleciała delegacja Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

- Celem misji jest przekazanie polskich doświadczeń z przemian demokratycznych, czyli z tej drogi, którą teraz przechodzi Tunezja, od dyktatury do demokracji - mówi rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

W trakcie dwudniowego pobytu w północnej Afryce Lech Wałęsa weźmie udział w międzynarodowym forum, spotka się z tymczasowym prezydentem Fuadem Mebazą, przedstawicielami arabskiej Ligi Praw Człowieka i opozycjonistami.

W skład delegacji wchodzą również wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski, dyrektor Państwowego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski, a także europoseł PJN Paweł Kowal.

Sytuacja w Tunezji jest skomplikowana. po ucieczce rządzącego 23 lata autorytarnego prezydenta Ben Alego władzę sprawuje tymczasowa koalicja. Pod koniec lipca odbędą się wybory do zgromadzenia konstytucyjnego, które opracuje nową ustawę zasadniczą.

Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Raport Arabia>>

IAR,kk