Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 02.05.2011

"Polskie przewodnictwo w UE to dobry sposób na promocję kraju"

Doktor Piotr Wawrzyk z katedry europeistyki na Uniwersytecie Warszawskim uważa, że wybory parlamentarne nie wpłyną na naszą prezydencję w Unii Europejskiej.
O te fotele powalczą 25 maja kandydaci na europarlamentarzystówO te fotele powalczą 25 maja kandydaci na europarlamentarzystówfot. Wikimedia Commons

Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślił, że nawet jeżeli zmieni się rząd, to w żaden sposób nie wpłynie to na naszą politykę unijną. - Wybory będą pod koniec października, póki rząd zostanie sformowany, póki uzyska wotum zaufania to skończy się prezydencja - tłumaczył doktor Wawrzyk.

W opinii europeisty, jednym z najważniejszych wydarzeń naszego przewodnictwa w Unii będzie szczyt Partnerstwa Wschodniego. Za polskiej prezydencji może też dojść do podpisania traktatu akcesyjnego z Chorwacją. Jednak - zdaniem doktora Wawrzyka - jeżeli dojdzie do eskalacji konfliktów w krajach Afryki Północnej, to prezydencja będzie musiała przerzucić ciężar swoich działań na pracę przy rozwiązaniu tych konfliktów.

Piotr Wawrzyk przyznał, że polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej jest dobrym sposobem na promocję naszego kraju. Europeista zwrócił uwagę, że w tym czasie będą do nas przyjeżdżały tysiące urzędników ze wszystkich krajów członkowskich Unii. Ponadto wszystkie te spotkania będą obsługiwane przez zagranicznych dziennikarzy.

- A więc ta prezydencja ukształtuje obraz Polski w Unii Europejskiej na długie lata - powiedział doktor Wawrzyk. Polska obejmie na pół roku prezydencję w Unii Europejskiej 1 lipca.

IAR, sm