Logo Polskiego Radia
Agnieszka Kamińska 08.05.2011

Prezydent Miedwiediew wypił setkę wódki z weteranami - 8 maja

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zjadł żołnierską kaszę i wypił "frontowe 100 gramów" wódki z weteranami Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak Rosjanie nazywają tę cześć II wojny światowej, kiedy ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej.
Prezydent Miedwiediew wypił setkę wódki z weteranami - 8 majafot. PAP/EPA/SERGEI KARPUKHIN

Rosjanie coraz częściej przypominają, że 8 maja jest tak samo ważnym dniem w historii drugiej wojny światowej jak 9 maja. W odróżnieniu od krajów Europy Zachodniej, w czasach Związku Radzieckiego i przez kilkanaście lat we współczesnej Rosji podkreślano, że dzień Wielkiego Zwycięstwa powinien być obchodzony 9 maja.

Inaczej postrzega historię prezydent Dmitrij Miedwiediew, który w Centralnym Muzeum Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej spotkał się z byłymi żołnierzami - uczestnikami wydarzeń sprzed 66 lat. Rosyjski przywódca na spotkaniu z weteranami Wojny Ojczyźnianej, jak nazywa się w Rosji drugą wojnę światową, przypomniał, że właśnie - 8 maja 66 lat temu o 22.43 Niemcy podpisały bezwarunkową kapitulację. Pijąc z weteranami setkę frontowej wódki Dmitrij

Miedwiediew zapewnił ich, że „Rosja zadba o patriotyczne wychowanie młodzieży”. - Potrzebne są nowe książki, wznowienie starych wydawnictw i nowe filmy i to nie tylko dotyczących Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, ale również innych wojen - stwierdził prezydent.

W ten sposób gospodarz Kremla odniósł się do wypowiedzi wielu kombatantów, którzy narzekali na brak patriotyzmu wśród młodego pokolenia Rosjan. Rosyjski prezydent krytycznie odniósł się do upolityczniania dyskusji o wydarzeniach okresu drugiej wojny światowej. Miedwiediew zasugerował, aby więcej mówić o heroizmie prostego żołnierza, a mniej o roli jaką odegrali polityczni przywódcy

W poniedziałek defilada

- Dziękuję bardzo za Zwycięstwo! Wszystkie najlepszego z okazji tego największego święta! - powiedział Miedwiediew podnosząc kieliszek. "Hurra! Hurra! Hurra!" - odpowiedzieli weterani. - Zwyciężyliśmy, bo byliśmy silni, a sprawa, o którą walczył nasz naród, była słuszna - oświadczył gospodarz Kremla.

Wcześniej Miedwiediew w towarzystwie premiera Władimira Putina złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim, przed Murem Kremlowskim.

W poniedziałek rosyjski prezydent przyjmie na Placu Czerwonym defiladę wojskową, upamiętniającą 66. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie.

agkm