Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 16.05.2011

Czarne skrzynki z lotu 447 nadają się do oczytu. Nowy raport latem

Czarne skrzynki Airbusa Air France, który wpadł do Atlantyku 1 czerwca 2009 roku, można odczytać - poinformowali francuscy śledczy, badający wciąż nieustalone przyczyny katastrofy.
Czarne skrzynki z lotu 447 nadają się do oczytu. Nowy raport latemFot. PAP/EPA/EMMA FOSTER

Czarne skrzynki wyłowiono z oceanu na początku maja. Jak podał francuski urząd bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego, w ciągu weekendu śledczy zgrali materiały pochodzące z rejestratora parametrów lotów i rejestratora głosu z kokpitu w ciągu dwóch ostatnich godzin lotu.

Poinformował, że analizowanie danych potrwa kilka tygodni i nowy raport, z ich uwzględnieniem, będzie gotowy latem. W ubiegłym tygodniu informowano, że siedem kart pamięci będzie wyjętych z każdej ze skrzynek, oczyszczonych, wysuszonych i zbadanych, a dane będą skopiowane na komputery urzędu.

Na początku kwietnia odkryto szczątki lotu 447 z Rio de Janeiro do Paryża, w którym zginęło 228 osób. Do tej pory udało się odnaleźć szczątki jedynie 54 osób, zdecydowaną większość bezpośrednio po katastrofie.

Najwięcej zwolenników ma hipoteza, według której katastrofę spowodowało zatkanie ciśnieniowego wskaźnika prędkości lotu (tzw. rurki Pitota) przez osadzający się lód. Wskaźnika tego nie odnaleziono.

sg