Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 30.05.2011

Tysiące protestowało w obronie Mladicia. Haga "wątpi" czy dotrze tam dziś

Dziś mija termin na złożenie apelacji wobec wniosku ekstradycyjnego dla Ratko Mladicia. Mimo, że obrona zapewne go złoży oczekuje się, że generał w najbliższych dniach trafi do Hagi, gdzie zostanie osądzony.
Tysiące protestowało w obronie Mladicia. Haga wątpi czy dotrze tam dziśFot. PAP/EPA

Obrona zamierza odwołać się, argumentując że Mladić - który przeżył ciężki wylew do mózgu kilka lat temu - jest zbyt chory, żeby podróżować. Serbska prasa jest niemal bez wyjątku przekonana o tym, że apelacja szybko zostanie odrzucona i nazywany rzeźnikiem Srebrenicy Mladić trafi do Hagi być może jeszcze dziś. Tak mówił w ubiegłym tygodniu jeden z sędziów haskiego trybunału ds. zbrodni w byłej Jugosławi. Tym doniesieniom zaprzeczyła jednak rzeczniczka trybunału, która powiedziała, że "wątpi" by Mladić trafił do Hagi już w poniedziałek.

Komentatorzy są zgodni, że oprócz motywacji politycznej w kontaktach z UE (Mladić był główną przeszkodą do negocjacji członkowskich Serbii z UE) Belgrad chce pozbyć się generała jak najszybciej także obawiając się nacjonalistów. W niedzielę w Belgradzie protestowało kilkanaście tysięcy osób, argumentujących, że Mladić jest bohaterem narodowym i wydanie go pod obcy sąd jest zdradą stanu. Organizatorem demonstracji była Serbska Partia Radykalna, która wezwała do ustąpienia rządu i prezydenta.

Po kilku godzinach demonstracja zamieniła się w zadymę i ataki na policję, gdy główny głos uzyskali kibole lokalnych klubów sportowych znani z nacjonalistycznego nastawienia i agresywnych protestów.

/

Fot. PAP/EPA

Przez kilka godzin tysiące ludzi walczyło na ulicach z policją, atakując funkcjonariuszy ochraniających budynki rządowe i zachodnie ambasady butelkami, kijami, racami i kamieniami. Dopiero gdy do akcji wkroczyły specjalne jednostki MSW udało się uspokoić sytuację. Około godziny 22 miasto było już spokojne, choć zniszczonych zostało sporo samochodów i sklepów. Zatrzymanych zostało 180 osób, w zdecydowanej większości nasto- i dwudziestoparolatków. 32 policjantów i 11 manifestantów trafiło do szpitali.

Ratko Mladić został zatrzymany w Wojwodinie na północy Serbii przez agentów kontrwywiadu. Były generał bośniackich Serbów jest oskarżany o zbrodnie wojenne i ludobójstwo, uważa się go m.in. odpowiedzialnego za celową i zaplanowaną masakrę ośmiu tysięcy chłopców, mężczyzn i starców z Srebrenicy. Odpowiadał także za oblężenie Sarajewa, podczas którego miasto uległo niemal całkowitemu zniszczeniu.

BBC, B92, IAR, PAP, sg