Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 10.06.2011

Parlament Niemiec oddał hołd Polakom

Niemiecki Bundestag przyjął specjalną uchwałę, w której oddał hołd przedstawicielom przedwojennej polskiej mniejszości w Niemczech.
Gmach Bundestagu - niemieckiego parlamentuGmach Bundestagu - niemieckiego parlamentuflickr/jeff_w_brooktree
Posłuchaj
  • Tomasz Poręba, europoseł PiS uważa, że to krok w kierunku równego traktowania polskiej mniejszości
  • Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR) z Bundestagu o uchwale rehabilitującej Polaków
Czytaj także

Uchwałę przygotowały wspólnie największe frakcje parlamentarne. Dotyczy działaczy dawnej mniejszości polskiej, która istniała w Niemczech przed II wojną światową. Zlikwidował ją reżim nazistowski w 1939 r. Ofiarami represji padło 1200-2000 członków ówczesnego Związku Polaków w Niemczech.

- W czasie narodowego socjalizmu członkowie ówczesnej polskiej mniejszości byli mordowani w obozach koncentracyjnych, ich organizacje zostały zakazane i wywłaszczone. Bundestag chce oddać hołd tym ofiarom i je zrehabilitować - napisano w uchwale.

W uchwale jest mowa zarówno o przedwojennej polskiej mniejszości, jak i o jej rehabilitacji. Właśnie tego domagali się przedstawiciele środowisk polonijnych. Żałują jednak, że wątek ten jest tylko jednym z elementów dokumentu. Przypominają też, że sformułowania "mniejszość" i "rehabilitacja" pojawiły się w uchwale dopiero po ich interwencji. Dokument wyraża też wsparcie dla planów utworzenia w Niemczech Centrum Dokumentacji Historii i Kultury Polskiej oraz biura ds. Polaków.

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba uważa, że uchwała Bundestagu w sprawie stosunków polsko-niemieckich to ważny krok w kierunku zmniejszenia asymetrii, jeśli chodzi o kwestie mniejszości narodowych. - Mniejszość niemiecka w Polsca ma wszystkie prawa, przysługujące mniejszościom w UE. Natomiast wielotysięczna mniejszość polska w Niemczech nie ma żadnych praw, które pozwalałyby jej na funkcjonowanie zgodnie z zasadami UE - twierdzi Poręba.

Uchwałę pt. "Polska i Niemcy - odpowiedzialność wypływająca z historii i przyszłość w Europie" podjęto w związku ze zbliżającą się 20. rocznicą podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Przy okazji wyznaczane są cele na kolejne lata. Chodzi głównie o zacieśnianie współpracy w ramach Unii Europejskiej i Trójkąta Weimerskiego. Uchwała wzywa też niemiecki rząd do wspierania Polski w czasie prezydencji w radzie Unii.

Były polski ambasador w Niemczech Janusz Reiter w rozmowie z Polskim Radiem w czasie trwającego we Wrocławiu spotkania pod nazwą Global Forum Reiter pozytywnie wypowiadał się o uchwale. - Ona rozwiązuje problem zapewnienia właściwej opieki i respektu ludziom mieszkającym w Niemczech, w większości obywatelom niemieckim, wywodzącym się z Polski i posługującym się językiem polskim. Chodzi o to, jaką rangę ma mieć w Niemczech język polski i polska tożsamość tych ludzi - powiedział Reiter.

Ambasador Janusz Reiter uważa, że kwestia statusu mniejszości, wywołująca kontrowersje wśród Polonii w Niemczech, tak naprawdę nie ma już w zjednoczonej Europie większego znaczenia praktycznego. - Status mniejszości to jest rozwiązanie pochodzące z innych czasów. Ono do dzisiejszej Unii Europejskiej, przy otwartości granic, moim zdaniem zupełnie nie pasuje - wyjaśnia Reiter.

To właśnie „status mniejszości” Polaków w Niemczech wywoływał ostatnio kontrowersje. Część środowisk polonijnych domagała się przyznania Polakom takiego właśnie statusu. Niemcy argumentowali, że nie ma takich możliwości prawnych.

tk