Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wittenberg 14.06.2011

Francuzi wyśmiali kampanię wymierzoną w piratów

Wielka kampania medialna wymierzona w nielegalne ściągających pliki ruszyła we Francji. Internauci kpią ze spotów.

"Twórczości należy bronić dzisiaj" – to hasło kontrowersyjnej kampanii przygotowanej przez francuski urząd ds. ochrony praw autorskich w sieci (Hadopi). W poniedziałek telewizje zaczęły emitować nakręcone przez niego spoty. Bohaterami reklam są artyści - muzycy i aktorzy, którzy osiągną sławę i będą występować w roku 2021. Każdy klip kończy się ostrzeżeniem, że bez Hadopi ci ludzie nie będą mieli szans na rozwinięcie kariery, bo nie będą zarabiać na tworzonej przez siebie sztuce.

Nadawane w telewizji spoty Hadopi mają pokazać, że nielegalne ściąganie plików uderza przede wszystkim w twórców, odbierając im źródło utrzymania.

Spoty mają pomóc Francuzom w zrozumieniu wprowadzonych półtora roku temu restrykcyjnych przepisów dotyczących ściągania plików z internetu. Ustawa pozwala na pozbawienie dostępu do internetu osób, które nielegalnie ściągają z sieci filmy czy muzykę. W skrajnych wypadkach sąd może orzec wobec niektórych użytkowników internetu nawet surowsze kary: grzywnę do 300 tysięcy euro lub dwa lata więzienia. Politycy jako alternatywę proponują kupowanie ich z legalnych źródeł.

Kontrowersyjna ustawa i rozpoczęta w poniedziałek kampania stały się obiektem kpin internautów. Telewizyjne reklamy kosztowały bagatela 3 mln euro, a Francuzi uważają, że są bardzo niskiej jakości.

Na francuskich stronach internetowych zaroiło się natychmiast od parodii oficjalnych klipów, a także zdjęć i fotomontaży obrażających urząd, takich jak obrazek z fotografią z francuskiej nastolatki i hasłem: "Bez Hadopi Christelle mogłaby zdać swoją maturę, ale odcięto jej internet".

Jak podają francuskie media, kilkudziesięciu internautów przyłapanych na ściąganiu plików może wkrótce stanąć przed sądem. Do kilkuset innych sądy wysłały ostrzeżenia - zanim internauta zostanie aresztowany, powinien dostać ostrzeżenie dwa razy.

PAP, wit