Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 05.07.2011

E. cola sprowadzona z Egiptu? GIS czeka na dowody

Zarażone miałyby być nasiona kozieradki, rośliny używanej jako przyprawa oraz mającej zastosowanie w ziołolecznictwie.
Posłuchaj
  • Przemysław Biliński, Główny Inspektor Sanitarny: Polska na bieżąco monitoruje wszystkie informacje
Czytaj także

Główny Inspektor Sanitarny, Przemysław Biliński powiedział w Sopocie, gdzie odbywa się spotkanie Rady Unii Europejskiej poświęcone między innymi E. coli, że Polska na bieżąco monitoruje wszystkie informacje dotyczące tej groźnej bakterii. Jego zdaniem, ministerstwo rolnictwa i inspektoraty monitorują, jakie nasiona trafiają do Polski. - Czekamy na twarde dowody i wtedy będziemy je komentowali - powiedział Biliński.

Główny Inspektor Sanitarny przypomniał, że na każdym etapie produkcji za bezpieczeństwo odpowiada producent albo dystrybutor, a także ten, który produkuje nasiona.

Bakteria E. coli najgroźniej zaatakowała w Niemczech, gdzie zarażonych groźnym szczepem było ponad 4 tysiące osób, a 48 z nich zmarło. Jako przyczynę zachorowań wskazano kiełki fasoli uprawiane w gospodarstwie w Dolnej Saksonii.

Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób podało kilka dni temu, że istnieje wiele niewiadomych, dotyczących pochodzenia zakażonych nasion. Jednak instytucja zaznacza, że w przypadkach wzmożonych zachorowań w Niemczech i Francji przewijała się sprawa nasion kozieradki sprowadzonych przez brytyjską firmę w 2009 i 2010 roku z Egiptu.

IAR, aj