Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 08.07.2011

Protesty przeciwko darmowemu internetowi

Zakładanie przez gminy darmowego internetu dla mieszkańców operatorzy telekomunikacyjni uznają za łamanie zasad wolnego rynku.
Protesty przeciwko darmowemu internetowi(źr. East News)

Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", coraz więcej miast i gmin oferuje swoim mieszkańcom bezpłatny internet. Nie jest szybki, ale jak każda rzecz za darmo cieszy zwykłego zjadacza chleba. To nie podoba się operatorom telekomunikacyjnym, którzy oskarżają władze samorządowe o nieuczciwą konkurencję. Ostrzegają nawet, że wstrzymają inwestycje w infrastrukturę i mobilny internet tam, gdzie będzie dostępna darmowa sieć - czytamy w gazecie.

- Oczywiście dostęp do internetu jest dziś usługą niezbędną, ale nie może być tak, że za publiczne pieniądze oferuje się go na takich warunkach, iż staje się to nieuczciwą konkurencją - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Jerzy Sadowski, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, zrzeszającej największych operatorów telekomunikacyjnych. Twierdzi on, że firmy ponoszą ogromne koszty inwestycji, więc tam gdzie działa bezpłatny internet nie będą wchodzić.

To może wykluczyć z usług internetowych mieszkańców wielu gmin. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji uważa, że za pośrednictwem bezpłatnej sieci użytkownik powinien mieć możliwość połączyć tylko raz dziennie na najwyżej godzinę. "Dziennik Gazeta Prawna" przytacza komentarz Krzysztofa Głomba, prezesa Stowarzyszenia Miasta w internecie, który proponuje wprowadzić rozwiązania sprawdzone w Europie Zachodniej. W niektórych krajach można korzystać z bezpłatnej, szybkiej sieci np. tylko w publicznych bibliotekach. Innym rozwiązaniem jest wykup przez samorządy pakietów szybkiego internetu u komercyjnych operatorów. Eliminuje to przyzwyczajanie ludzi do darmowego, ale kiepskiej jakości internetu.

tk