Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 12.07.2011

Trybunał w Strasburgu uznał dopuszczalność skarg katyńskich

Decyzja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka umożliwia rozpatrzenie w Strasburgu zarzutów polskich obywateli wobec władz Rosji w związku z domniemanymi nieprawidłowościami w ramach rosyjskiego śledztwa katyńskiego.
Ekshumacje w Katyniu w 1943 rokuEkshumacje w Katyniu w 1943 rokuWikipedia/"Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów" /domena publiczna

Brak należytego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską to podstawowy zarzut, jaki stawiają władzom Rosji rodziny zamordowanych przez NKWD w 1940 roku Polaków.

"12 lipca Europejski Trybunał Praw Człowieka upublicznił dwie decyzje z dnia 5 lipca 2011 r. w sprawie dopuszczalności tzw. skarg katyńskich. Skargi zostały złożone przez polskich obywateli przeciwko Federacji Rosyjskiej w związku z domniemanymi nieprawidłowościami w ramach rosyjskiego śledztwa katyńskiego nr 159, umorzonego w dn. 21 września 2004 r. decyzją Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej" - poinformował MSZ w komunikacie.

Wyrok niczego nie przekreśla

- Trybunał może orzec, we wszystkich punktach, w których rodziny katyńskie skarżą Federację Rosyjską, iż one mają rację, to znaczy, że zamykając sprawę w 2004 roku rosyjska prokuratura generalna nie miała racji i w związku z tym rodzinom np. należy się rehabilitacja ich bliskich zabitych w 1940 roku - mówi rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

- Jest to dobry wyrok, który daje duże szanse na to, że ostateczny wyrok będzie pozytywny dla rodzin katyńskich. Natomiast chcę podkreślić, że ten wyrok nie przekreśla możliwości porozumienia prawnego, ugody między Federacją Rosyjską a rodzinami katyńskimi, do czego rząd polski ciągle namawia. Mamy nadzieję, że Federacja Rosyjska zdecyduje się na taki krok, czyli ugodę - dodaje Bosacki.

Trybunał zdecydował również o konieczności rozpatrzenia wszystkich zarzutów podniesionych przez polskich obywateli dotyczących ewentualnego naruszenia art. 2 i art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 roku.

Ostatni akord przed wyrokiem

- Jestem szczęśliwy, że decyzja jest właśnie taka. Sprawa została uznana za dopuszczalną i jest to ostatni akord przed wydaniem wyroku przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Oznacza to, że teraz już tylko należy uzbroić się w cierpliwość, poczekać, aż ten wyrok zapadnie - być może on będzie poprzedzony rozprawą, być może sprawa będzie rozpatrywana przez Wielką Izbę Trybunału [WIT to 17 sędziów, których wyrok jest ostateczny] - mówi pełnomocnik prawny rodzin ofiar katyńskich Ireneusz Kamiński.

W opinii Kamińskiego bardzo rzadko się zdarza, że Europejski Trybunał Praw Człowieka "przyjmując skargę do rozpoznania i wydając decyzję o dopuszczalności, następnie nie podziela racji skarżących". - Taka sytuacja może mieć oczywiście miejsce, natomiast zdarza się niezwykle rzadko - zwraca uwagę.

Sześć skarg katyńskich

Pierwszą skargę katyńską złożyli w 2007 roku Jerzy Janowiec i Antoni Trybowski - syn i wnuk oficerów, jeńców obozu w Starobielsku, rozstrzelanych w Charkowie. Kolejną skargę w czerwcu 2009 roku wraz z 12 innymi osobami złożyła Witomiła Wołk-Jezierska, córka zamordowanego w Katyniu oficera artylerii Wincentego Wołka.

Wśród najważniejszych zarzutów wobec władz Rosji są: brak skutecznego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską oraz poniżające traktowanie krewnych ofiar zbrodni katyńskiej między innymi poprzez negowanie zbrodni jako historycznego faktu w wyrokach rosyjskich sądów.

W Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu rozpatrywanych jest obecnie sześć skarg katyńskich.

IAR,PAP,kk