Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 25.07.2011

Analizują artykuły zaginionego Jarosława Zietary

Krakowska Prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie uprowadzenia w 1992 r. Jarosława Ziętary analizuje artykuły, które napisał dziennikarz, oraz artykuły na temat jego zaginięcia
Jarosław ZiętaraJarosław Ziętara

Poinformował o tym prokurator Piotr Kosmaty.

"Wynika to z założenia, jakie przyjęliśmy w toku śledztwa, że prowadzimy je od nowa. Dlatego wszystkie czynności wykonujemy na nowo i analizujemy wszystkie dostępne materiały" - powiedział Kosmaty - jeden z dwóch współprowadzących śledztwo prokuratorów.

Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej". Pisał o aferach gospodarczych. W 1992 r. zaginął w drodze do pracy. W roku 1998 poznańska prokuratura uznała, że został uprowadzony i zamordowany. Rok później śledztwo umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. W połowie czerwca br. śledztwo zostało podjęte na nowo w poznańskiej prokuraturze i przedłużone; decyzją prokuratora generalnego przekazano je do Krakowa.

Pod koniec czerwca 43 tomy akt, w tym 33 niejawne, dotarły do krakowskiej prokuratury.  W toku śledztwa prokuratura wystąpiła do Agencji Wywiadu o udostępnienie akt odnalezionych w archiwach po byłym UOP, mówiących o zainteresowaniu tych służb Jarosławem Ziętarą.

Jak ustaliła PAP, w śledztwie będą uczestniczyć policjanci z tzw. archiwum X małopolskiej komendy policji, zajmujący się niewyjaśnionymi sprawami. Prok. Kosmaty odmówił potwierdzenia tych informacji, zasłaniając się dobrem śledztwa.

W kwietniu tego roku redaktorzy naczelni największych polskich gazet zaapelowali do władz i prokuratury o ujawnienie wszystkich okoliczności zaginięcia Ziętary i śledztwa w tej sprawie. To spowodowało analizę tego śledztwa w Prokuraturze Generalnej i kolejne decyzje w tej sprawie.

W połowie czerwca rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk powiedział,  że analiza ujawniła "nieznane dotąd okoliczności, które mogą być zweryfikowane tylko w toku śledztwa".  O przekazanie podjętego śledztwa do innej jednostki wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, by uniknąć sugestii o stronniczość.

PAP/mch