Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 26.07.2011

Rosjanie chcą nakręcić anty-Katyń

- To zamówienie polityczne, tak o mającym powstać w Rosji filmie o jeńcach zmarłych w polskiej niewoli mówi publicysta „Faktu” Łukasz Warzecha.
Jeńcy bolszewiccyJeńcy bolszewiccy

Wielu komentatorów uważa, że film będzie wspomagał propagandową wersję sprawy jeńców jako tzw. anty-Katynia.

Gość Trójki powiedział, że Rosja prowadzi świadomą politykę historyczną. - My w zasadzie się tej polityki wyrzekliśmy. Prowadzimy wręcz politykę anty-historyczną. W Polsce panuje moda na podkreślanie naszych win zamiast wybijania naszych zasług - dodał.

- Rosjanie już dawno stworzyli antytezę, że Katyń był, ale Polacy też popełnili zbrodnię na naszych jeńcach. To jest część bajki, bo z prawdą historyczną ma to niewiele wspólnego – powiedział Warzecha.

Według Wiesława Dębskiego, który także był gościem radiowej Trójki, w Rosji od wielu lat próbuję się stworzyć anty-Katyń, żeby odpowiedzieć na nasze widzenie tej zbrodni. - My mamy swoje filmy i pozwólmy Rosjanom kręcić swoje. Jednak jak się politykę łączy z historią to dochodzi do takich rzeczy – dodał.

Według Warzechy polityka historyczna ma dwa wymiary. Można wybijać zasługi i tonować momenty niezbyt chwalebne, ale w oparciu o prawdę. - Gdybyśmy robili film o Powstaniu Warszawskim czy Bitwie Warszawskiej to oparlibyśmy się o prawdę historyczną. Rosjanie jeśli stworzą film o rzekomych polskich zbrodniach na bolszewickich jeńcach będą opierali się na kłamstwie – dodał.

to