Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 03.08.2011

„MAK upiera się przy błędnym stanowisku”

Nikt, kto zapoznał z raportem Jerzego Millera nie ma wątpliwości, że również po stronie rosyjskiej były błędy – mówił w „Sygnałach Dnia” Paweł Olszewski (PO).
Paweł Olszewski w studiu radiowej JedynkiPaweł Olszewski w studiu radiowej JedynkiWojciech Kusiński/PR

Paweł Olszewski, polityk Platformy Obywatelskiej, mówił w radiowej „Jedynce”, że nie zaskoczyła go konferencja Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Rosji, odpowiadająca na raport Jerzego Millera. Podkreśla, że nie przedstawiono na niej nowych faktów. W zestawieniu z raportem MAK ocenia raport Millera jest „pełny, rzetelny”.

- MAK upiera się i stoi na swoim stanowisku, w moim przekonaniu błędnym – zaznaczył gość „Jedynki”. Dodał, że rosyjski komitet mógł wyciągnąć niewłaściwe wnioski z powodu braku dowodów: - Konferencja w odpowiedzi na konferencję polskiej komisji jednoznacznie wskazywała na to, że MAK nie dysponował wszystkimi materiałami dowodowymi, stąd mógł popełnić tego typu błąd.

Uważa za właściwe, że eksperci komisji Millera chcą się spotkać z ekspertami z MAK-u. Tłumaczy, że jeśli komisja rosyjskiego komitetu nie dysponowała niektórymi dokumentami, nagraniami rozmów, warto jest przedstawić te dowody. - Może one zmienią pogląd na niektóre kwestie rozbieżne między polskimi ustaleniami a ustaleniami MAK-u – powiedział Paweł Olszewski.

Polityk Platformy ocenił, że opozycja, głównie PiS, próbuje „w sposób wybitnie cyniczny tragedię smoleńską wykorzystać do bieżącej polityki, do kampanii wyborczej”, nie uwzględniając przy tym rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Antoni Macierewicz w drugiej połowy sierpnia zapowiedział prezentację rekonstrukcji katastrofy, a w końcu września całościowy raport.– Mieliśmy prezentację białej księgi. Mieliśmy teorie spiskowe począwszy od helu, sztucznej mgły, zamachu, wielu innych historii, których racjonalny człowiek nie jest w stanie zaakceptować – skomentował te plany Paweł Olszewski. Dodał, że termin publikacji raportu Macierewicza nie jest przypadkowy, bo przypada tuż przed wyborami.

agkm